środa, 17 maja 2017

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 106

Znalezione obrazy dla zapytania pomagaj zwierzętom

Hej w 106 poście  z serii Chcesz pomóc to pomagaj :)  Adoptuj psa lub kota :) 


 chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)
chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 2
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 3
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 4

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 5
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 6
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 7
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 8
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 9
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)10
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)11
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)12
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)13
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)14
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)15

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)36
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)37
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)38
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)64
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)65
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)66
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)67
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)68
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)69
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)70
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)71
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)72
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)73
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)74
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)75 
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 76
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 77
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 78
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)79
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)80
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)81
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)82
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 83
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 84
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 85
 
 tu macie linka do fundacji z Facebooka ------> Fundacja Azylu pod Psim Aniołem 
 
Preria urodziła się pod koniec lutego tego roku, podobnie jak reszta jej piątki rodzeństwa. Ich mamą jest suczka mieszaniec, sięgająca do kolana ojciec nieznany.
Preria szuka pilnie domu stałego. Sunia obecnie przebywa w domu tymczasowym w Warszawie. Preria jest odrobaczona i pierwszy raz zaszczepiona na choroby wirusowe.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem...
ul. Kosodrzewiny 7/9 04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne: Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Preria

Jeśli nie możesz adoptować Prerii, zostań jego opiekunem wirtualnym. Możesz także przekazać 1% z podatku na jego utrzymanie. Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych. Twoja pomoc jest nam niezbędna i bardzo o nią prosimy!



 
 
 
 
Poziomek to okolo roczny szczeniak.
Jest bardzo wesołym i energicznym szczeniakiem.
Ogonek Poziomka jest praktycznie cały czas w ruchu. Nawet podczas zabawy z innym psem lub podczas zwykłego marszu nie przestaje nim merdać  Bardzo lubi kontakt z innymi psami. Za psem rezydentem chodzi jak cień i we wszystkim stara się go naśladować. Na koty i gryzonie również reaguje bardzo pozytywnie. Do ludzi na początku jest nieśmiały. Podchodzi i szybko się cofa ( oczywiście machając og...onkiem ) szczekając i zaczepiając do zabawy. Jest strasznym pieszczochem. Bardzo lubi wszelkiego rodzaju kontakt z człowiekiem którego już zna. W domu podczas nieobecności domowników jest bardzo grzeczny.
Kontakt : 501 258 303 lub 509 117 723

A oto historia całej rodziny:
Matka. Psia matka. Oddana, kochająca. Matka z odgryzionymi do połowy sutkami. Bolało, bolało bardzo, gdy jej dzieci gryzły puste sutki z nadzieją na kroplę mleka, a w brzuchu burczało z przejmującego głodu. Psia matka biegająca po wsi w poszukiwaniu czegokolwiek do jedzenia, wylizująca każdy wyrzucony papierek pachnący jedzeniem, buszująca w śmieciach jak w zbożu z nadzieją na cokolwiek co można zjeść i co przemieni się w życiodajne mleko dla jej dzieci. Podwarszawskie letnisko. Drogą przejeżdża samochód, staje, wyrzuca z samochodu młodziutką ciężarną sukę. O czym myśli kierowca. Do wyboru: 1. Na pewno ktoś cię przygarnie. 2. Spadaj cholero, dałaś dup.., radź sobie sama. 3. Wreszcie się ciebie pozbyłem/pozbyłam. 4. Krzyżyk ci na drogę. 5.???????
Szok. Bieg za samochodem, ale brzuch przeszkadza, ciężko. Gwiaździsta noc, koniec sierpnia, wieczór. W pobliskich domostwach palą się światła. Co robić. Gdzie się skryć. Gdzie przenocować dopóki nie wrócą po mnie. Przecież wrócą. Muszą... Początek września. Poród. Pod schodami, na posesji gdzie nie ma ludzi, gdzie nikt nie przeszkadza. Pod schodami, bo bezpiecznie. Jedno, drugie, ojej jeszcze jedno, kolejne, szóste, uff. Sześcioro. Tylko jeść się chce. Kto da jeść?! Dzieci kwilą z głodu. Nie ma wyjścia, trzeba szukać jedzenia. O, pordzewiała puszka. Może jest w niej coś dobrego. Niestety, jest tylko stęchła woda po ostatnim deszczu. A to co? Przyjechali ludzi na posesję. Zobaczyli. Przegonili. Mężczyzna zaczął zastawiac cegłami gniazdo z dziećmi! Szybko! Przenieść maleństwa w bezpieczniejsze miejsce. Może do domu obok. Udało się. Trzeba wykopać norę, by było bezpieczniej. Brak sił, słabo z głodu, dzieci płaczą, chcą jeść, mleka nie ma...
3 tygodnie później. Co to? Nagle przy norze wykopanej pod domem pojawiły się dwie, smakowicie pachnące miski. Jedzenie? Skąd? Może to pułapka? Ale tak pięknie pachnie. Nawet maluchy poczuły ten zapach. Wygrzebują się spod domu. O, niedaleko stoją ludzie. Trzeba się ich bać, ale sił brak, a z misek tak pachnie. Trudno. Dzieci! Idziemy jeść bez względu na wszystko.
Odłowiliśmy dzielną sunię z szóstką dzieci. Wychudzona matka dała się złapać za drugim razem do klatki łapki. Zawieźliśmy je do hotelu w Warszawie. Są już bezpieczne. Matka liże po rękach z wdzięczności. Dzieciaki po przyjeździe wessały się w miskę z jedzeniem. Tak się zmęczyły, aż zasnęły z pysiami w jedzeniu. Mama czekała cierpliwie, aż dzieci się najedzą. Na koniec zaczęła delikatnie dojadać to co zostało.
I teraz nasza prośba. Potrzebujemy wpłat na utrzymanie rodzinki w hotelu - koszt miesięczny to 550 zł. Potrzebujemy karmy dla mamy i dla szczeniąt, Puriny, Britt lub Acany lub innej wg uznania szanownych sponsorów. Potrzebujemy wpłat na odrobaczenie i szczepienia na choroby wirusowe dla szczeniaków i mamy (3-krotne odrobaczanie 7 zwierząt ok. 75 zł). Pierwsze szczepienie na wirusówki ok. 350 zł. W sumie około 1000 zł. Pomożecie?
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: psia mama



 
 
 
Czita liczy sobie między 6-8, może 9 wiosen. Trafiła do nas z miejsca, w którym rodziła do bólu, ile się dało, na dobre życie właścicieli, którzy sprzedawali wykarmione przez nią dzieci za niezłe pieniądze. Sunia przez pierwsze tygodnie po przyjeździe była wycofana, bała się ludzi, gwałtownych ruchów, głośnych dźwieków. Próby kontaktu ze strony człowieka traktowała czasami wręcz agresywnie. Cóż ten biedy pies musiał przejść w piekle zgotowanym jej za życia przez człowieka. M...inęło trochę czasu. Czika zobaczyła, że nie każdy człowiek jest zły i wyrachowany. Na okazywaną jej cierpliwość i miłość zaczęła reagować z ciekawością. Przełom nastąpił w momencie kiedy po raz pierwszy polizała ludzką rękę. Po tym fakcie poszło jak z górki. Czita jest teraz wesołym psem, śpi w łóżku, ma świetny apetyt. Doskonale dogaduje się z innymi psami. Jest już wysterylizowana. Czita kocha już cały świat. My kochamy Czitę, ale musimy znaleźć jej wspaniały i dobry dom. Ten pies zaufał, być może po raz pierwszy. Nie można zawieść jej zaufania.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
Jeśli nie możesz adoptować Czity, zostań jej opiekunem wirtualnym.
Możesz także przekazać naszej fundacji 1% z podatku na utrzymanie suni.
Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych.
Twoja pomoc jest nam niezbędna.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Czita



 
 
Jar urodził się pod koniec lutego tego roku, podobnie jak reszta jego piątki rodzeństwa. Ich mamą jest suczka mieszaniec, sięgająca do kolana ojciec nieznany.
Jar szuka pilnie domu tymczasowego na terenie Warszawy oraz bliskich okolic i oczywiście domu stałego.
Jar jest odrobaczony i pierwszy raz zaszczepiony na choroby wirusowe.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
...
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9 04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne: Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Jar
Jeśli nie możesz adoptować Jara, zostań jego opiekunem wirtualnym. Możesz także przekazać 1% z podatku na jego utrzymanie. Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych. Twoja pomoc jest nam niezbędna i bardzo o nią prosimy!



 
 
Step urodził się pod koniec lutego tego roku, podobnie jak reszta jego piątki rodzeństwa. Ich mamą jest suczka mieszaniec, sięgająca do kolana ojciec nieznany.
Step szuka pilnie domu tymczasowego na terenie Warszawy oraz bliskich okolic i oczywiście domu stałego.
Step jest odrobaczony i pierwszy raz zaszczepiony na choroby wirusowe.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
...
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9 04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne: Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Step
Jeśli nie możesz adoptować Stepa, zostań jego opiekunem wirtualnym. Możesz także przekazać 1% z podatku na jego utrzymanie. Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych. Twoja pomoc jest nam niezbędna i bardzo o nią prosimy!



 
Kochani. Bardzo, bardzo, bardzo prosimy o wpłatę 100 zł na leczenie prawie niewidomej staruszki Yoko  Jeszcze tylko i aż brakuje, by opłacić fakturę za leczenie ofiary pseudoodowli! https://pomagam.pl/Yoko


Figa przez dłuższy czas błąkała się między jednym, a drugim domem.
Prawdopodobnie została oddawana właśnie dlatego, że była sunia bardzo lękliwą.
Figa boi się wszystkiego co nowe i nieznane, potrzebuję czasu żeby zaufać nowej osobie.
Figa co chwile musiała sobie radzić z nową sytuacja i każda zmianą.
...
Pewnego dnia nadeszła ta chwila, gdzie Figa trafiła pod opiekę fundacji, która postanowiła znaleźć jej dom na stałe ten jedyny na całe życie.
W końcu mamy nadzieję, że los odmieni się dla Figi i znajdzie się kochający dom.
Figa jest sunią ok. 5 letnią średniego wzrostu. Jest bardzo spokojna, ale w pierwszym kontakcie nieufna. Woli kobiety niż mężczyzn.
Ładnie chodzi na smyczy, jest grzeczna w domu.
Może Ty właśnie odmienisz los Figi i zapewnisz jej prawdziwy dom i swoją miłość do ostatnich dni.
Nie pozwól, aby taka piękność musiała spędzić w fundacji.
Adoptuj piękną Fige.
Kontakt: 509 117 723 lub 501 258 303



 
 
To niespełna 2-tygodniowe kocie maleństwo z na wpół otwartymi oczami zostało wyrzucone w Warszawie do pojemnika z makulaturą. Kocię cudem uniknęło tragicznej śmierci od zgniecenia prasowalnicą w prasokontenerze. W sortowni makulatury ktoś usłyszał rozpaczliwe miauczenie. Znaleziono malutkiego kociaka. Maluch miał tak silny instynkt i wolę życia, że próbował chłeptać języczkiem mleko, wlane do pojemnika. W naturze 2-tygodniowy kociak leży przy ciepłym brzuchu mamy i bezpieczni...e ssie mleko. Nie potrafi jeszcze samo jeść. Ten próbował. Chciał żyć! Zadzwoniono do nas z tej firmy czy przyjmiemy kociaka. Naprędce szukaliśmy karmiącej kotki. Znaleźliśmy. Jednakże okazało się, że pracownicy sortowni także szukali maluchowi zastępczej mamy na własną rękę. Udało się. Maleństwo wczoraj trafiło pod opiekę karmącej kotki. Happy end. Tak się cieszymy! Jednakże naszła nas refleksja. Ile takich maluchów nie uda się uratować. Człowieku, zastanów się co robisz...
Szacun dla pracowników sortowni!

Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych. Jeśli nie możesz adoptować bezdomnego zwierzaka, zostań jego opiekunem wirtualnym lub wpłać datek na cele statutowe fundacji.
Możesz także przekazać nam 1% z podatku na utrzymanie porzuconych, bezdomnych zwierząt.
Twoja pomoc jest nam niezbędna. Wy pomagacie nam, a my IM.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: bezdomne zwierzęta
Tel. 509 117 723, 501 258 303

 
 
to było na tyle z dzisiejszych  adopcji następny taki post za tydzień :)
Jeśli zdecydujesz się na adopcję psa lub  kota  najpierw zapytaj o zgodę rodziców :)
 
 Pa, Pa don't copy
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz