Hej w 18 poście z serii Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)
Dziś pojawią się pieski z tamtego tygodnia jak byłam na Mazurach :)
Dziś z kilkoma osobami z klasy Iag poszliśmy do E.leclerka i się okazało, że oni też czytają dziennik cwaniaczka i kupiliśmy sobie bo jest tego nowa część pokarzę ją w następnym poście, który będzie dziś jeszcze albo jutro.
chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)
chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 2
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 3
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 4
A tu macie linka do fundacji z Facebooka ------> Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
Ale najpierw przed adoptowaniem zapytajcie o zgodę rodziców :)
Alt został znaleziony w rowie pod Wołominem. Leżał przerażony w rowie w błocie, trząsł się ze strachu, był brudny i niesamowicie bezradny. Maluch trafił do nas. Jego stan od początku nas bardzo niepokoił. Temperatura ciała 36 stopni, permanentne drżenie całego ciała, niezborność ruchów, zataczanie się, słaba reakcja na bodźce. Oczywiście Alt pojechał na oględziny do lekarza. Okazało się, że 4 miesięczny szczeniak doznał urazu głowy. Trudno powiedzieć czy uraz jest efektem kon...taktu z samochodem czy został uderzony w głowę, kopnięty, rzucono nim lub spadł na głowę z jakiejś wysokości. Wiadomo na pewno, że psiak został porzucony.
Dziś wiemy, że uraz głowy spowodował u Alta ślepotę. Mamy nadzieję, że jest to ślepota czasowa, że maluszek wyjdzie z tego. Po konsultacji u okulisty okazało się, że Alt ma w obu oczach objawy silnego zapalenia błon naczyniowych, podtwardówkowe wylewy krwi spowodowane silnym uderzeniem w głowę. Maluch został zaopatrzony w leki, kontrola okulistyczna czeka go za 2 tygodnie. Podejrzewamy też, że niuniek nie słyszy.
Alt jest też bardzo zarobaczony. Przy jego stanie zdrowia odrobaczanie musi postępować bardzo powoli, żeby nie doprowadzić do zatrucia organizmu toksynami. Alt jest na razie psem specjalnej troski. Jest wychudzony, co można zauważyć dopiero po dotknięciu go. Biedny szczeniak. Ewidentnie życie jeszcze go nie rozpieszczało...
Prawdopodobnie będzie czekało go badanie tomograficzne. Na razie próbujemy wzmocnić jego organizm, by mógł dalej walczyć o zdrowie.
Potrzebujemy dla Alta dobrej, energetycznej karmy dla szczeniąt oraz środków finansowych na leczenie.
Alt potrzebuje również domu tymczasowego. Szukamy mu domu tymczasowego w Warszawie lub bliskich okolicach.
Telefony do nas: 509 117 723, 501 258 303.
Dziś wiemy, że uraz głowy spowodował u Alta ślepotę. Mamy nadzieję, że jest to ślepota czasowa, że maluszek wyjdzie z tego. Po konsultacji u okulisty okazało się, że Alt ma w obu oczach objawy silnego zapalenia błon naczyniowych, podtwardówkowe wylewy krwi spowodowane silnym uderzeniem w głowę. Maluch został zaopatrzony w leki, kontrola okulistyczna czeka go za 2 tygodnie. Podejrzewamy też, że niuniek nie słyszy.
Alt jest też bardzo zarobaczony. Przy jego stanie zdrowia odrobaczanie musi postępować bardzo powoli, żeby nie doprowadzić do zatrucia organizmu toksynami. Alt jest na razie psem specjalnej troski. Jest wychudzony, co można zauważyć dopiero po dotknięciu go. Biedny szczeniak. Ewidentnie życie jeszcze go nie rozpieszczało...
Prawdopodobnie będzie czekało go badanie tomograficzne. Na razie próbujemy wzmocnić jego organizm, by mógł dalej walczyć o zdrowie.
Potrzebujemy dla Alta dobrej, energetycznej karmy dla szczeniąt oraz środków finansowych na leczenie.
Alt potrzebuje również domu tymczasowego. Szukamy mu domu tymczasowego w Warszawie lub bliskich okolicach.
Telefony do nas: 509 117 723, 501 258 303.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Alt
Kazik to nasz kolejny jamniczy seniorek. Został znaleziony na wsi przy ulicy. Okoliczni mieszkańcy mówili, że błąka się tam od kilku dni więc dobrzy ludzie zabrali go aby nie zginął pod kołami. Jamnior ma ok 8-9 lat jest bardzo przyjacielski, ładnie chodzi na smyczy, zachowuje czystość, lubi suczki, psy niekoniecznie są najlepszymi kompanami dla niego. Kazik nie nadaje się do domu, gdzie są dzieci. Szukamy domu tymczasowego dla Kazika na terenie Warszawy lub bliskich okolic i oczywiście domu stałego.
Kontakt: 501 258 303 lub 509 117 723
Janeczka jest małą suczką w wieku około 2 lat. Przybłąkała się, a może została porzucona na działkach pod Wołominem pod koniec ubiegłego roku. Sunia pod koniec grudnia lub na początku stycznia 2015 powiła czwórkę szczeniąt, z których 3 już znalazły domy. O bezdomnej małej suczce zawiadomili nas ludzie o dobrych sercach. Zabraliśmy mamę do naszego biura. Janeczka jest odpchlona, odrobaczona, niebawem czeka ją szczepienie na choroby wirusowe i wściekliznę. Janeczka sięga grzbietem do połowy łydki. Szybko uczy się chodzenia na smyczy. Sunia teraz przebywa w domu tymczasowy, gdzie czeka na stałą adopcję.
Telefony do nas: 509 117 723, 501 258 303.
16.05.15r w Starej Milosej znalazazlam owczarkowatą suke.
Biegala miedzy samochodami przerażona. Nie wiem czy nie jest w ciaży. Prawdopodobnie sunia nie dowidzi.
Suczka łagodna do ludzi i zwierząt.
Jeśli ktoś kojarzy, to bardzo proszę o kontakt pod nr 607 485 065
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Alt
Pilnie poszukujemy domu tymczasowego dla 8 tygodniowego Łasuch.
Obecnie jest w miejscu, gdzie nie jest bezpieczny!
Psiak będzie raczej większym psiakiem jak dorośnie.
Bardzo prosimy o pomoc.
Obecnie jest w miejscu, gdzie nie jest bezpieczny!
Psiak będzie raczej większym psiakiem jak dorośnie.
Bardzo prosimy o pomoc.
Kontakt : 501 258 303 lub 509 117 723
Pilnie poszukujemy domu tymczasowego dla 8 tygodniowego Smakosza.
Obecnie jest w miejscu, gdzie nie jest bezpieczny!
Psiak będzie raczej większym psiakiem jak dorośnie.
Bardzo prosimy o pomoc.
Obecnie jest w miejscu, gdzie nie jest bezpieczny!
Psiak będzie raczej większym psiakiem jak dorośnie.
Bardzo prosimy o pomoc.
Kontakt : 501 258 303 lub 509 117 723
Kontakt: 501 258 303 lub 509 117 723
Ten piesek był już wcześniej w moich postach
Telefony do nas: 509 117 723, 501 258 303.
Dobrzy ludzie to nawet młodemu dzikowi pomogą <3
Fajter, bo walczy o życie! Ma 2 tygodnie. Niemowlak dzik. Został dziś znaleziony na pograniczu lasu w Warszawie. Leżał bez życia na kupce siana. Dobrzy ludzie zadzwonili do nas i poprosili o pomoc. Fajter znajduje się teraz pod opieką weterynarza. Nie jest dobrze. Maluch prawdopodobnie został porzucony przez dziki z powodu choroby. Fajter ma zapalenie płuc, jest słabiutki Walczymy o jego życie. Niuniek wypił trochę mleka. Jeśli uda się go uratować, trafi do przytuliska ratującego życie i zdrowie dzikich zwierząt, gdzie będzie przyzwyczajany do życia na wolności. Na razie jest pod naszą opieka.
Leczenie kosztuje. Jeśli ktoś może, niech pomaga w leczeniu dziczego niemowlaka.
Telefony do nas: 509 117 723, 501 258 303.
Leczenie kosztuje. Jeśli ktoś może, niech pomaga w leczeniu dziczego niemowlaka.
Telefony do nas: 509 117 723, 501 258 303.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Fajter dzik
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Fajter dzik
Ten piesek był już wcześniej
Kajo-typowy pudel. Bardzo żywy i energiczny czego nie docenili jego byli opiekunowie. Kajo nie chciał być psem kanapowym-chciał coś robić. To nie spodobało się ...opiekunom i trafił do schroniska. Kajo to bardzo miły i sympatyczny pies i jak każdy pudel baaaardzo mądry!
Jeden z trudniejszych momentów u psów to strzyżenie i kąpanie.
Najgorsza to ta suszarka i rozczesywanie.
Kajo zareagował u mnie w salonie tak jak zawsze jak coś mu się nie podobało... ale usłyszał przykrą informację ode mnie -musimy to zrobić i to ja rządzę w tym salonie.
Na początku nie wiedział co ma zrobić.
"Do tej pory działało! Warknąłem, pokazałem zęby i się "ludź" słuchał, a tu psikus -ten ludź chyba się nie boi..."
Jak większość pudli Kajo jest super mądry.
Szybko zrozumiał, że nie ma sensu walczyć i grzecznie bez marudzenia znosił dalsze zabiegi pomerdując swoim króciutkim ogonkiem jak tylko słyszał, że dobrze się zachowuje.
Jest psem pełnym energii, chcącym biegać i pracować -pokazał to podczas sesji po strzyżeniu.
Czy znajdzie się ktoś silny i będzie wskazywał drogę Kajo?
Kto potraktuje go w końcu jak prawdziwego psa: pracującego, myśliwskiego, nienawidzącego nudy?
Do tej pory trafiał na ludzi, którzy chcieli go widzieć na kanapie... a to nudne.
Jeden z trudniejszych momentów u psów to strzyżenie i kąpanie.
Najgorsza to ta suszarka i rozczesywanie.
Kajo zareagował u mnie w salonie tak jak zawsze jak coś mu się nie podobało... ale usłyszał przykrą informację ode mnie -musimy to zrobić i to ja rządzę w tym salonie.
Na początku nie wiedział co ma zrobić.
"Do tej pory działało! Warknąłem, pokazałem zęby i się "ludź" słuchał, a tu psikus -ten ludź chyba się nie boi..."
Jak większość pudli Kajo jest super mądry.
Szybko zrozumiał, że nie ma sensu walczyć i grzecznie bez marudzenia znosił dalsze zabiegi pomerdując swoim króciutkim ogonkiem jak tylko słyszał, że dobrze się zachowuje.
Jest psem pełnym energii, chcącym biegać i pracować -pokazał to podczas sesji po strzyżeniu.
Czy znajdzie się ktoś silny i będzie wskazywał drogę Kajo?
Kto potraktuje go w końcu jak prawdziwego psa: pracującego, myśliwskiego, nienawidzącego nudy?
Do tej pory trafiał na ludzi, którzy chcieli go widzieć na kanapie... a to nudne.
kONTAKT: 501 257 303 LUB 509 117 723
_________________________________________________
Tak. Kajo ma tylko 7 dni. Potem zostanie uśpiony. Nie, nie przez nas, broń Boże. My chcemy mu pomóc i umieścić go w hotelu behawiorystycznym na okres potrzebny do czasu znalezienia domu stałego. Nie jest to cena za miesiąc pobytu, tylko za cały pobyt. Ma być uśpiony przez ludzi, którzy go utrzymują w hotelu i nie chcą już łożyć na niego. Dlaczego? Poczytajcie sami: Kajo to ok. 7 letni pudel, który został oddany do schroniska po tym, jak podobno ugryzł poprzedniego właściciela podczas jazdy samochodem. Kajo mieszkał z tymi ludźmi 4 lata i wszystko było dobrze. Miłośnicy pudli ulokowali go w hotelu dla psów i tak minął ponad rok... W hotelu Kajo był grzeczny, nie sprawiał większych problemów, chętnie pracował z opiekunami i zgadzał się zarówno z innymi psami, jak i kotami. Zanim trafił do schroniska ukończył szkolenie posłuszeństwa, zna podstawowe komendy.
Niestety los go nie lubi... Został zupełnie nieodpowiedzialnie wyadoptowany do pary, która nie znała się kompletnie na psiej psychice. Po dwóch tygodniach kazali Kajo zabrać twierdząc, że zaatakował właścicielkę bez powodu'. Od tego czasu był trzymany w zamknięciu w łazience. Potem Kajo wrócił do hotelu z przypiętą łatką psa ''nieadopcyjnego''. Ludzie, którzy znają go i jego historię podzielili się na dwa obozy - jedni chcą dalej próbować i wierzą, że uda się pomóc psu, drudzy chcą go uśpić - ta grupa zdecydowanie przeważa Emotikon frown
Chcemy pomóc Kajo, dlatego potrzebujemy 1500 zł na opłacenie hotelu, gdzie z psem będzie pracować doświadczona behawiorystka. Poza tym chcemy poznać przyczynę zmiany jego zachowania. Oprócz niesamowitych zmian, których pies doświadcza od ponad roku i które nie są obojętne dla jego psychiki, należy zdiagnozować jego zdrowie. Kajo niepokoi się przy dotykaniu tylnych łap. Być może cierpi na bolesność stawów i to też może być powód zmiany jego zachowania.
Czy Wy też chcielibyście pomóc temu psu??? Jeśli tak, będziemy wdzięczni za wpłaty na hotel dla Kajo.
Wpłat można dokonywać na nasze konto:
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Tytuł: pudel Kajo
Tel. 501 258 303, 509 117 723
_________________________________________________
Tak. Kajo ma tylko 7 dni. Potem zostanie uśpiony. Nie, nie przez nas, broń Boże. My chcemy mu pomóc i umieścić go w hotelu behawiorystycznym na okres potrzebny do czasu znalezienia domu stałego. Nie jest to cena za miesiąc pobytu, tylko za cały pobyt. Ma być uśpiony przez ludzi, którzy go utrzymują w hotelu i nie chcą już łożyć na niego. Dlaczego? Poczytajcie sami: Kajo to ok. 7 letni pudel, który został oddany do schroniska po tym, jak podobno ugryzł poprzedniego właściciela podczas jazdy samochodem. Kajo mieszkał z tymi ludźmi 4 lata i wszystko było dobrze. Miłośnicy pudli ulokowali go w hotelu dla psów i tak minął ponad rok... W hotelu Kajo był grzeczny, nie sprawiał większych problemów, chętnie pracował z opiekunami i zgadzał się zarówno z innymi psami, jak i kotami. Zanim trafił do schroniska ukończył szkolenie posłuszeństwa, zna podstawowe komendy.
Niestety los go nie lubi... Został zupełnie nieodpowiedzialnie wyadoptowany do pary, która nie znała się kompletnie na psiej psychice. Po dwóch tygodniach kazali Kajo zabrać twierdząc, że zaatakował właścicielkę bez powodu'. Od tego czasu był trzymany w zamknięciu w łazience. Potem Kajo wrócił do hotelu z przypiętą łatką psa ''nieadopcyjnego''. Ludzie, którzy znają go i jego historię podzielili się na dwa obozy - jedni chcą dalej próbować i wierzą, że uda się pomóc psu, drudzy chcą go uśpić - ta grupa zdecydowanie przeważa Emotikon frown
Chcemy pomóc Kajo, dlatego potrzebujemy 1500 zł na opłacenie hotelu, gdzie z psem będzie pracować doświadczona behawiorystka. Poza tym chcemy poznać przyczynę zmiany jego zachowania. Oprócz niesamowitych zmian, których pies doświadcza od ponad roku i które nie są obojętne dla jego psychiki, należy zdiagnozować jego zdrowie. Kajo niepokoi się przy dotykaniu tylnych łap. Być może cierpi na bolesność stawów i to też może być powód zmiany jego zachowania.
Czy Wy też chcielibyście pomóc temu psu??? Jeśli tak, będziemy wdzięczni za wpłaty na hotel dla Kajo.
Wpłat można dokonywać na nasze konto:
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Tytuł: pudel Kajo
Tel. 501 258 303, 509 117 723
Pysia, to około roczna suczka, sięgająca kolana. Waga ok. 10 kg. Została znaleziona wraz z matką w lesie w Wildze, na początku listopada.
Jest sunią bardzo miłą. Ładnie chodzi na smyczy.
W domu zachowuje czystość.
Ma przepiękną, bardzo miłą w dotyku sierść.
Dobrze czuje się w towarzystwie psów....
Pilnie szukamy dla niej domu.
Jest sunią bardzo miłą. Ładnie chodzi na smyczy.
W domu zachowuje czystość.
Ma przepiękną, bardzo miłą w dotyku sierść.
Dobrze czuje się w towarzystwie psów....
Pilnie szukamy dla niej domu.
Kontakt w sprawie adopcji : 516 190 282
Lena została znaleziona w lesie, ciężo było ją złapać bo była wystraszona i bardzo nieufna. Nie wiemy ile dni błąkała się, ale ilość kleszczy świadczy o tym, że na pewno kilka dni, może tygodni tam spędziła.
Miała 76 kleszczy , babeszjoza nieunikniona.
Lena dzielnie znosi wszystkie zabiegi.
Jest sunia bardzo miłą.
Lena będzie docelowo psem do kolana jest po prostu przekochana . Lena obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie uczy się życia od nowa. Kto pokocha Lenkę ?
...
Miała 76 kleszczy , babeszjoza nieunikniona.
Lena dzielnie znosi wszystkie zabiegi.
Jest sunia bardzo miłą.
Lena będzie docelowo psem do kolana jest po prostu przekochana . Lena obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie uczy się życia od nowa. Kto pokocha Lenkę ?
...
Kontakt: 501 258 303 lub 509 117 723
Ta psina pojawiła się już kilka razy w moich postach
Rita jest wielkości do 3/4 łydki. Jest piękną, wysterylizowaną terrierką. 1,5 roku temu wyadoptowaliśmy ją, jako szczeniaka, do domu z 2 dzieci. Niestety, ludzie nie podołali charakterowi terriera. Rita nie chciała zajmować stanowiska "ostatniego" w stadzie i zdominowała 12-letnią dziewczynkę. Dziecko zaczęło bać się psa i właściciele suczkę oddali. Nie dano nam nawet czasu na poszukiwania domu tymczasowego, co robimy teraz. Rita obecnie przebywa w domu tymczasowym w Warszawi...e gdzie czeka na dobry, odpowiedzialny dom stały, znającego charakter terrierów.
Trudno powiedzieć, czy powinien to być dom bez dzieci. Pies odpowiednio prowadzony, znający swoje miejsce w stadzie, powinien dobrze odnaleźć się w domu z dziećmi, tym bardziej, że Rita dzieci lubi. Lubi też koty. Ładnie chodzi na smyczy, posiada wszystkie aktualne szczepienia.
Tel.: 501 258 303, 509 117 723.
Trudno powiedzieć, czy powinien to być dom bez dzieci. Pies odpowiednio prowadzony, znający swoje miejsce w stadzie, powinien dobrze odnaleźć się w domu z dziećmi, tym bardziej, że Rita dzieci lubi. Lubi też koty. Ładnie chodzi na smyczy, posiada wszystkie aktualne szczepienia.
Tel.: 501 258 303, 509 117 723.
Biegala miedzy samochodami przerażona. Nie wiem czy nie jest w ciaży. Prawdopodobnie sunia nie dowidzi.
Suczka łagodna do ludzi i zwierząt.
Jeśli ktoś kojarzy, to bardzo proszę o kontakt pod nr 607 485 065
Bardzo smutna była dla nas miniona sobota
To beżowe maleństwo na zdjęciu to chłopczyk. Niestety, wczoraj umarł na parwowirozę Czarnuszek na zdjęciu obok niego jest w złym stanie. Temperatura 36 stopni. Walczymy o niego, tak jak o pozostałą trójkę rodzeństwa. Potrzebujemy pomocy finansowej w leczeniu maluszków.
Z parwowirozą walczą 4 szczenięta - rodzeństwo, w wieku ok. 8 tygodni. Jeszcze niedawno było ich sześcioro... Zabraliśmy mamę z gromadką ...przychówku z posesji ciężko chorej kobiety, której notorycznie ludzie podrzucają psy. Pani cierpi na ciężką postać Parkinsona i sama wymaga opieki.
Walczymy o maleństwa! Leczenie parwo jest loterią i bardzo obciąża budżet. Ciągłe kroplówki, antybiotyki, probiotyki i - najważniejsze - SUROWICA.
Koszt leczenia każdego ze szczeniąt to około 600 zł x 5 szczeniaków = 3000 (trzy tysiące!)
Pomożecie????????
Tel. do nas: 509 117 723, 501 258 303.
To beżowe maleństwo na zdjęciu to chłopczyk. Niestety, wczoraj umarł na parwowirozę Czarnuszek na zdjęciu obok niego jest w złym stanie. Temperatura 36 stopni. Walczymy o niego, tak jak o pozostałą trójkę rodzeństwa. Potrzebujemy pomocy finansowej w leczeniu maluszków.
Z parwowirozą walczą 4 szczenięta - rodzeństwo, w wieku ok. 8 tygodni. Jeszcze niedawno było ich sześcioro... Zabraliśmy mamę z gromadką ...przychówku z posesji ciężko chorej kobiety, której notorycznie ludzie podrzucają psy. Pani cierpi na ciężką postać Parkinsona i sama wymaga opieki.
Walczymy o maleństwa! Leczenie parwo jest loterią i bardzo obciąża budżet. Ciągłe kroplówki, antybiotyki, probiotyki i - najważniejsze - SUROWICA.
Koszt leczenia każdego ze szczeniąt to około 600 zł x 5 szczeniaków = 3000 (trzy tysiące!)
Pomożecie????????
Tel. do nas: 509 117 723, 501 258 303.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: maluchy ze wsi
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: maluchy ze wsi
I to już koniec Dziękuję za uwagę :)
Jeśli zdecydujesz się na adopcję psa lub kota najpierw zapytaj o zgodę rodziców :)
Pozdrawiam Tulipanka2000 z bloga zwierzakowo :)
Pa, Pa don't copy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz