środa, 26 sierpnia 2015

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 23

 Hej w 23  poście  z serii Chcesz pomóc to pomagaj :)  Adoptuj psa lub kota :)
Pierwszym poście w tej serii po wakacjach (do końca wakacji jeszcze tydzień :) tylko żeby był jak najdłuższy bo od 1 września do szkoły :(  )
Post by był szybciej ale o 11:00 szłam na hipodrom z koleżanką ( gdzie byłyśmy ok godziny ) a potem siedziałyśmy na osiedlu do 15:00  :)

  Będą adopcje z całego sierpnia :)
 chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)
chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 2
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 3
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 4
 
A tu macie linka do fundacji z Facebooka ------> Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
 
Uuuuuuuwaga! Dziś pod naszą opiekę trafi Agama Brodata razem z córką (zdjęcie na grzbiecie mamusi). Potrzebujemy BARDZO PILNIE terrarium dla dziewczyn! Wymiary terrarium to min. 100 x 40 x 40 cm. Może ktoś z Was ma niepotrzebne terrarium. Agama potrzebuje odpowiednich warunków. Bardzo prosimy, rozglądnijcie się. Może ktoś znajomy ma i nie potrzebuje?
A może ktoś mógłby zasponsorować kupno odpowiedniego terrarium??? Koszt zakupu to ok. 300 zł.
Tel. 501 258 303, 509 117 723....

.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Agama

 
 
Lukas to młody psiak (ma ok 2 lat), odłowiony z grupy psów. Kiedy trafił do fundacji, był bardzo zdezorientowany, do tej pory żył na wolności, bez ludzi. Nie chciał dać sobie założyć obroży, reagował agresją.
W kontaktach z ludźmi był ostrożny i nieufny. Po kilku miesiącach w fundacji chłopak zmienił się nie do poznania. Teraz jest psem, który na widok człowieka tak macha ogonem, że mało mu pupa nie odpadnie. Uwielbia spacery, bardzo grzecznie chodzi na smyczy, nie ciągnie. Lubi suczki, za samcami nie przepada. Jego towarzyszka, Kerry, już znalazła dom, teraz szukamy kochających ludzi dla tego wspaniałego psiaka po wielkiej metamorfozie.
W sprawie adopcji prosimy o kontakt pod nr 501 258 303 lub 509 117 723.
 
 


 
 
 
Poznajcie Brutusa - psa o włoskiej urodzie i francuskich manierach:
Pies, który suczki traktuje z elegancją prawdziwego gentelmana, koty nie robią na nim żadnego wrażenia, znosi cierpliwie czesanie, najbardziej lubi głaskanie, tulenie i spacery pod chmurką, jest odważny oraz lojalny i wierny jak trzej muszkieterowie razem wzięci!
Brutus zachwyca wspaniałym charakterem i urodą – ale co z tego, kiedy nie ma dla kogo żyć, bo sensem jego życia jest człowiek. Dla Kogoś, kto podaruje mu dom, będzie najbardziej oddanym przyjacielem.
Brutus jest psem dużym, zdrowym, zaszczepionym i wykastrowanym. Obecnie przebywa w Warszawie.Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.

Kontakt w sprawie adopcji: 501 258 303 lub 509 117 723
Kontakt do wolontariuszki opiekującej się Brutusem w Azylu: 603 650 101



 
 
 
 
Operacja i pobyt Emu w lecznicy wyniosły 3.000 zł Emotikon frown
Prosimy, pomóżcie nam zebrać pieniądze na opłacenie faktury.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem...
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Emu


 
 
 
 
 
Poszukujemy nowego stałego domu i równocześnie domu tymczasowego dla 5-letniego samca w typie tosa-inu, z powodu zawirowań życiowych obecnego właściciela. Pies posiada aktualne szczepienia na wściekliznę, jest odrobaczony, ładnie chodzi na smyczy, nie niszczy w domu, nie brudzi. Jest przyjazny do ludzi, lubi suki, samców nie toleruje. Nie może trafić do domu, w którym nadużywa się alkoholu. Przed oddaniem do adopcji zostanie wykastrowany. Znajduje się pod Warszawą.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.

 
 
Potrzebujemy bardzo pilnie pomocy w karmieniu tych oto trzech kocich maluchów, podrzuconych w kartonie pod płotem w warszawskiej Falenicy. Ktoś litościwie postawił przy nich miseczkę z mlekiem krowim i karmę z puszki. Te maluchy nie jedzą same. Muszą być karmione mlekiem zastępczym! Szacunkowo kociaki mają około 3 tygodni. Bardzo potrzebujemy osobę lub osób doświadczonych w wykarmianiu takich maleństw, z Warszawy lub okolic, które wiedzą, że takie niemowlaki muszą jeść co 2-3... godziny (także w nocy), a po jedzeniu trzeba im pomasować brzuszki, żeby mogły bez problemu się wypróżnić.
Bardzo prosimy również o zakup lub wpłaty na kupno mleka zastępczego (z reguły używamy Milvetu). Potrzebne są też podkłady dla niemowląt.
POMÓŻCIE!!!
Tel. 509 117 723, 501 258 303.

Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: kociaki Falenica



 
 
 
Koka to ok. 7 miesięczna sunia, która trafiła pod opiekę fundacji razem z mamą i trojką rodzeństwa. Mama koczowała na polu pod Warszawą, żywiąc się tym co wygrzebała w śmietnikach. Jej mamy nic dobrego nie spotkało od człowieka, dlatego matka zaszczepiła maluchom nieufność w stosunku do ludzi. Koka znajduje się teraz w domu tymczasowym. Jest socjalizowana, otwiera się na człowieka. Rośnie na piękną suczkę. Jej mama sięga grzbietem pod kolano. Przypuszczamy, że Koka może trochę przerosnąć mamusię. Szacujemy, że będzie średnim psem czyli grzbietem do kolana, aczkolwiek, gwarancji nie dajemy.
Koka jest miła, uwielbia się bawić, lubi inne psy.
Jest już odrobaczona i zaszczepiona.
Kontakt : 509 117 723, 501 258 303.



 
 
Aaaaaaaaa!!! Nasz Lipton bardzo pilnie szuka nowego domu tymczasowego lub stałego, ALE ze stałą obecnością człowieka lub osoby, która będzie mogła zabierać go do pracy. Okazało się, że Liptonik wyje długo pod nieobecność człowieka i sąsiedzi pani z obecnego domu tymczasowego zagrozili wezwaniem odpowiednich służb i oskarżeniem o znęcanie. Totalna bzdura. Jednakże musimy jak najpilniej zabrać dojrzałego Liptona gdzieś indziej Emotikon frown Lipton jest małym pluszakiem, nisko...podłogowcem, lubi suki, lubi koty, ładnie chodzi na smyczy, w domu zachowuje czystość. Jest przesympatyczny. Ponieważ nie mamy ani grama miejsca, czeka go pobyt w klatce Emotikon frown Pomóżcie! Udostępniajcie tego fajnego psa!
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
To jego smutna historia:
Lipton spędził kilka miesięcy w zimnej chacie od momentu, kiedy umarł jego pan. W międzyczasie został dość mocno pogryziony przez innego psa i musiał leczyć rany w lecznicy. Już jest zupełnie zdrowy. Teraz Liptonik bardzo, bardzo pilnie szuka domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. W ciągu paru dni musi opuścić dotychczasowe schronienie i, jak nic się nie znajdzie, trafi do klatki Emotikon frown Lipton jest rasowym blondynem, grzbietem sięga do połowy łydki, waży ok. 8 kg. Jest dojrzałym panem, może liczyć sobie ponad 10 lat. Nie widać tego po nim. Jest żywy, wesoły, grzeczny, ładnie, aczkolwiek spokojnie drepcze na smyczy, doskonale dogaduje się z suczkami, śpi na posłaniu z kotami, psich panów niekoniecznie toleruje. Ma świetny apetyt, uwielbia gotowane jedzenie, lubi leżeć przy nogach człowieka.





Chichotka ma około 6 miesięcy i jest malutką sunią. Waży około 5 kg. Spokojnie mieści się w koszyku. Mała uwielbia zabawy. Ładnie chodzi na smyczy, lubi inne psy, lubi koty. W domu tymczasowym, w którym się teraz znajduje, mieszka z 4-letnim dzieckiem.
A to jej historia:
Co się dzieje! Znów wyrzucony z samochodu pies! Mały, ciut podobny do pekińczyka. Chichotka została wyrzucona z auta w okolicach Góry Kalwarii. Wierna sunia koczowała tam cały czas i wciąż czekała na właściciela...
Mała jest bardzo miła i przyjazna. Zabraliśmy ją stamtąd, tym bardziej, że zbliżała się burza. Chichotka jest już odrobaczona i zaszczepiona na choroby wirusowe. Bardzo pilnie szukamy dla tej ślicznotki stałego, dobrego domu.
Tel. 501 258 303, 509 117 723.




 
Sierpień 2015:
Papardelek z każdym dniem robi się bardziej przystojny. Nadal jednak nie ma domu. Chłopak ma dom tymczasowy do końca sierpnia  Szukamy mu super domu!
___________
Papardel to jeden z piątki „makaronowego” rodzeństwa.
Jest cudnym, kontaktowym i przyjaznym psiakiem łobuziakiem. Bardzo lubi ludzi i kontakt z ludźmi, uwielbia się przytulać, chętnie domaga się pieszczot. To jeszcze maleńkie psie dziecko które wszystkiego musi się nauczyć. Ale jest ba...rdzo pojętnym uczenniem i łapie wszystko w mig. Wie, że buty smakują najlepiej, wie, że patyk jest do gryzienia, wie też że kontakt z człowiekiem jest fajny co wymusza np. przez popiskiwanie...
Papardel waży niespełna 3 kg a ma już ok 2,5 miesiąca. Docelowo będzie średni. Jest przesłodkim rozbrykanym kluskiem Został odrobaczona, jest po pierwszym szczepieniu.

Kontakt: 509 117 723 lub 501 258 303

 
 
Joker ma około 12 lat i waży 2,5 kg. Jego pani wyjeżdżała do pracy za granicę i musiała coś zrobić z psem. Zaniepokoiły nas próby oddawania psa przygodnym ludziom np. na stacji benzynowej, żeby nie użyć słów "wciskania psa ludziom na siłę" przez właścicielkę, więc przejęliśmy opiekę nad Jokerem. Pies miał zęby w dramatycznym stanie. Jesteśmy zahartowani i odporni, jednakże wioząc go do naszego biura musieliśmy otwierać okna, bo nie można było wytrzymać zapachu, wydzielanego p...rzez otwór gębowy yorka (w tym miejscu składamy wyrazy uznania byłej właścicielce psa i jej rodzinie za dzielne, wieloletnie trwanie w oparach Jokerowych wyziewów). Poza tym wszelkie próby gmerania w okolicach jego pysia kończyły się piskiem i rzucaniem do rąk. Jak ten biedny pies cierpiał!
To, niestety, nie jedyne znalezisko u psa. Niewykastrowanie w odpowiednim czasie wnętrostwa, co ku naszemu zdumieniu zalecił weterynarz!, spowodowało otorbienie jądra i powstanie na podbrzuszu guza wielkości piłeczki do ping-ponga. Biedny pies.
Joker jest już po zabiegu porządkowania jamy ustnej. Stomatolog powiedziała, że nie widziała jeszcze tak zaniedbanych zębów u psa. Ten pies przechodził katusze. Permanentny stan zapalny i zepsute zęby spowodowały utworzenie przetok zębowo-dziąsłowych i stan ropny jamy ustnej. Psiakowi założono kilkanaście szwów!
Jest już dużo szczęśliwszy i zadowolony. Swobodnie je miękkie jedzenie.
Joker także przeszedł już zabieg usunięcia guza- kastracje.
Joker szuka kochającego domu!

Kontakt w sprawie adopcji: 501 258 303 lub 509 117 723


Łapa szuka domu. Mądrego, bardzo kochającego domu, gdzie nie będzie krzywdzona. Domu, w którym będzie najszczęśliwszym psem na świecie.
Łapka znajduje się teraz w domu tymczasowym w Warszawie. Dobrze zachowuje się w mieszkaniu, na początku jest trochę nieufna, ciut wycofana, ale w ogóle nie wykazuje agresji.
Tel. do nas: 509 117 723, 501 258 303.
...
Edit listopad 2014r.:
Łapa opuściła klinikę, obecnie przebywa w domu tymczasowym.
Szukamy dla Łapy domu stałego!
Łapa jest pod naszą opieką od około 1,5 tygodnia. W ciągu tego krótkiego czasu poczyniła rewolucyjne postępy w wyglądzie (wystarczy porównać zdjęcia). Suczka jest mixem boksera, jednakże jest niższa i smuklejsza. Sięga grzbietem do kolana. Trafiła do nas w fatalnym stanie, wyniszczona, z dużą anemią, ropnym zapaleniem spojówek, złym stanem skóry. Łapa już może opuścić lecznicę i dalej kurować się w domu tymczasowym lub stałym domu. Wymaga karmienia dobrą, kaloryczną karmą oraz suplementami dla rekonwalescentów. Musimy pokonać anemię u Łapy! Za tydzień czasu planujemy ponowne badania krwi, by sprawdzić jak szybko cofa się anemia. Nie mamy środków by trzymać cały czas Łapunię w lecznicy.
Bardzo prosimy o dom tymczasowy i równocześnie szukamy dla suczki najlepszego stałego domu.
Łapa znajduje się w Warszawie. Dlaczego nazwaliśmy ją Łapą? Ponieważ podczas przewożenia do lecznicy cały czas podawała nam łapę.
Reasumując:
Bardzo prosimy o dom tymczasowy lub stały dla dziewczyny.
Bardzo prosimy o zakupienie lub zasponsorowanie dobrej karmy dla rekonwalescentów, by sunia jeszcze szybciej wracała do zdrowia.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu jej pobytu w lecznicy. Na dzień dzisiejszy to ok. 580 zł (pobyt, badania krwi, konsultacja okulistyczna, krople do oczu, odpowiednia karma).
Pomóżcie Łapie wyjść na prostą!
Tel. do nas: 501 258 303, 509 117 723.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem, ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Paypal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
dopisek: Łapa


 
 
Penne – to około 11 tygodniowa suczka o puchatej sierści. Prawdopodobnie wyrośnie na max średniego psiaka z sierścią wymagającą pielęgnacji (czesania, strzyżenia). Jest jedną z 5-tki „makaronowego” rodzeństwa. Matka waży ok 12 kg (kudłata blondynka) ojciec hmm, nieznany. Została znaleziona w norze w polu. Trafiła do nas z całym rodzeństwem i matką.
Rozkoszny, beztroski szczeniak z wiecznie podniesionym ogonkiem. Biega, bryka, szczeka, niczego się nie boi. Cudownie wtula się swoim pyszczkiem w ramiona i czasami w nich zaśnie. Uwielbia być drapana po brzuszku.
Poszukujemy dla Penne domu.
Kontakt: 501-258-303 lub 509-117-723



 
Miki jest wspaniałym młodziutkim psem, adoptowanym od nas. Mikuś jest niepełnosprawny, ma niedowład tylnych łapek, ale radzi sobie doskonale. Kica jak zając albo sunie po podłodze. Uwielbia też swój osobisty samochód, śmiga na wózku jak Kubica. Bardzo prosimy osoby z Ursynowa, Kabat lub, oczywiscie, innych rejonów Warszawy o pomoc w kąpieli Mikiego, oczywiście w miarę możliwości i wolnego czasu. Zależy nam na pomocy wolontariackiej. Monika, właścicielka łobuziaka wspaniale za...jmuje się nim, ale potrzebuje czasami odsapki i pomocy, szczególnie jeśli chodzi o kąpiel. Miki nie obrazi się też za zafundowanie mu gratisowych spacerów. Aha, jest też doskonałym pływakiem i kocha wodę. Jest to bardzo dobre dla jego zdrowia. Będziemy bardzo wdzięczni, gdyby zebrała się grupka ludzi dobrej woli i pomagała Mikiemu i Monice. To co? Pomożecie?
Monika: 602 603 077
Fundacja: 509 117 723



 
 
Kocie rodzeństwo Kubuś, Lilka, Buba obecnie przebywają w domu tymczasowym, gdzie czekają na kochające domy.
Maluchy mają ok. 3 miesiące, są już odrobaczone i zaszczepione.
Maluchy zostały znalezione w niewielkiej miejscowości pod Warszawą. Ludzie podczas spaceru znaleźli w ruszającym się, zawiązanym szczelnie worku na śmieci pięć (5) kociąt. Wyrzuconych beznamiętnie na straszną śmierć. Nie wiadomo co pierwsze by je zabiło. Uduszenie w worku czy głód. Bestialstwo! Straszne bes...tialstwo i niesamowite szczęście dla zwierzaków, że spotkały na swojej leśnej drodze ludzi z psem.
Dwa maluchy znalazły już dom, a Kubuś, Lilka oraz Buba nadal czekają na swoje własne kochające domy!

Telefony do nas: 509 117 723, 501 258 303.



 
 
Nuka to 6 miesięczna sunia.
Jest suczką bardzo kontaktowa. Jest najbardziej odważna z całego miotu.
Uczy się chodzenia na smyczy. Lubi kontakt z innymi zwierzętami. Jest odrobaczona i zaszczepiona.
Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie czeka na stałą adopcję.
Kontakt : 501 258 303 lub 509 117 723



 
 

I to już koniec Dziękuję za uwagę :)
 
I to było na tyle z dzisiejszych  adopcji następny taki post za tydzień :)
Jeśli zdecydujesz się na adopcję psa lub  kota  najpierw zapytaj o zgodę rodziców :)
 
Pozdrawiam Tulipanka2000 z bloga zwierzakowo :)
 
Pa, Pa don't copy :)
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz