środa, 23 września 2015

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)27

  Hej w 27 z serii Chcesz pomóc to pomagaj :)  Adoptuj psa lub kota :)
Wczoraj na Disney Channel leciała powtórka amerykańskiego filmu "Następcy".
Premierę w Polsce ten film miał 18.09.2015 ale, że jechałam na działkę to nie maiłam jak oglądnąć.
I sądziłam, że ta bajka jest nudna, ale jak się zaczęła to wtedy zrozumiałam, że to może być całkiem ciekawe i fajne i co do tego to się nie myliłam.
Teraz to ja czekam na 2 część tego.
I na pewno kupię książkę "Następcy. Wyspa potępionych" bo może będzie ciekawe.
Oglądnę to na Internecie.
I od dzisiaj jestem w domu bo w szkole jechali na biwak (1 noc) i jutro wracają.
A w piątek normalnie do szkoły.
Dziś jak przyszłam na hipodrom to taka jedna pani powiedziała "o przyszła nasza wagarowiczka" ( oczywiście w żartach).

chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)
chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 2
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 3
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 4
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 23
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 24
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 25
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)26

A tu macie linka do fundacji z Facebooka ------> Fundacja Azylu pod Psim Aniołem

Wiele lat temu do azylu przyszedł pan z psem. Suczka średniej wielkości, krępej budowy, o oryginalnym pyszczku. Młoda, dwuletnia. Czarna, z lekko falowaną sierścią na karku. Uśmiechnięta od ucha do ucha, wpatrzona w swego pana ale i bardzo ufna do obcych. Mająca przed sobą całe życie. Od razu podbiegła przywitać się z osobą, która otworzyła bramę azylu. Na pewno nie podejrzewała, że to ostatnie chwile jej sielanki... Właściciel bez najmniejszego wstydu oznajmił, że oddaje Fig...ę bo kupuje sobie rasowego psa. Tak po prostu. Nie było czasu nawet zareagować, zapytać, czy to jakiś głupi żart. Człowiek odszedł zostawiając za sobą popiskującą Figę.
Figa zamieszkała w boksie z Miśkiem, z którym bardzo się zaprzyjaźniła. Wyprowadzenie tej dwójki na spacer było nie lada wyzwaniem- ciągnęły jak szalone, chciały być w kilku miejscach na raz i bardzo cieszyły się z chwili wolności. Misiek został znaleziony też jako młody pies. Minęło kilka lat. Siedem, osiem? Figa przyzwyczaiła się do nowej rzeczywistości, z roześmianą mordką zaczepiała każdego człowieka, który odwiedzał azyl. Misiek zmarniał, zestarzał się i odszedł nagle, cichutko, w budzie. Bez 'słowa' skargi, niespodziewanie ... Figa znów została sama i pierwszy raz wpadła w depresję.
Dziś ta poczciwa suczka ma ok. 10 lat ale wygląda i zachowuje się jak młody pies. Zrobiła się spokojniejsza, już tak nie ciągnie na smyczy, wręcz przeciwnie- grzecznie spaceruje przy człowieku. Masz smakołyk - będzie Cię kochać nad życie. Miała przejściowe problemy z kręgosłupem i stawami ale szybko sobie poradziła z chwilową niedyspozycją. Jest wesoła, żwawa, lubi długie spacery i wie, do czego służą zabawki. Zna podstawowe komendy, uważnie słucha człowieka i szuka z nim kontaktu.
Mam nadzieję, że jej się uda i nie podzieli losu swego przyjaciela, Miśka.
Szukamy dla Figi domu na terenie Warszawy i najbliższych okolic.
tel. adopcyjny: 501 258 303, 502 385 252 lub 509 117 723


 To tylko idiota potrafi się tak zachować.
Biedna psinka ale na pewno znajdzie kochający dom <3


 
 
 
Eleni to 10 tygodniowa, przesłodka sunia.
Jest bardzo wesoła i towarzyska.
Mama Eleni jest sunia do 3/4 łydki.
Poszukujemy dobrego domu dla Eleni.
Kontakt: 509 117 723 lub 501 258 303

 słodka


 
 
 
Albus to około 8 tygodniowy szczeniak.
Został odrobaczony i zaszczepiony pierwszy raz na choroby wirusowe.
Albus jest bardzo kochanym i grzecznym psim maluchem. Bardzo potrzebuje kogoś kto go pokocha już na zawsze.
Lubi się bawić, jest bardzo wesoły i energiczny.
Albus obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie czeka na stałą adopcję.
...
Kontakt w sprawie adopcji : 509 117 723 lub 501 258 303


 Jaka kochana mordka :)


 
 
 
Ozi to 3,5 miesięczny bury, pręgowany kocurek. Został znaleziony na posesji osoby, która niestety nie mogła małego zatrzymać u siebie.
Jest kocurkiem bardzo ciekawskim, lubi biegać, skakać, bawi się czym popadnie, jest zafascynowany swoim odbiciem w lustrze,  no i jest strasznym przytulakiem.
Ozi jest już odrobaczony na dniach będzie szczepiony na choroby wirusowe.
Jest kociakiem bardzo czystym, załatwia się do kuwety.
Ozi obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdz...ie czeka na stałą adopcję.
Kontakt w sprawie adopcji: 501 258 303 lub 509 117 723

 Słodziak


 
 
 
Łapa szuka domu. Mądrego, bardzo kochającego domu, gdzie nie będzie krzywdzona. Domu, w którym będzie najszczęśliwszym psem na świecie.
Łapka znajduje się teraz w domu tymczasowym w Warszawie. Dobrze zachowuje się w mieszkaniu, na początku jest trochę nieufna, ciut wycofana, ale w ogóle nie wykazuje agresji.
Tel. do nas: 509 117 723, 501 258 303.
...
Edit listopad 2014r.:
Łapa opuściła klinikę, obecnie przebywa w domu tymczasowym.
Szukamy dla Łapy domu stałego!
Łapa jest pod naszą opieką od około 1,5 tygodnia. W ciągu tego krótkiego czasu poczyniła rewolucyjne postępy w wyglądzie (wystarczy porównać zdjęcia). Suczka jest mixem boksera, jednakże jest niższa i smuklejsza. Sięga grzbietem do kolana. Trafiła do nas w fatalnym stanie, wyniszczona, z dużą anemią, ropnym zapaleniem spojówek, złym stanem skóry. Łapa już może opuścić lecznicę i dalej kurować się w domu tymczasowym lub stałym domu. Wymaga karmienia dobrą, kaloryczną karmą oraz suplementami dla rekonwalescentów. Musimy pokonać anemię u Łapy! Za tydzień czasu planujemy ponowne badania krwi, by sprawdzić jak szybko cofa się anemia. Nie mamy środków by trzymać cały czas Łapunię w lecznicy.
Bardzo prosimy o dom tymczasowy i równocześnie szukamy dla suczki najlepszego stałego domu.
Łapa znajduje się w Warszawie. Dlaczego nazwaliśmy ją Łapą? Ponieważ podczas przewożenia do lecznicy cały czas podawała nam łapę.
Reasumując:
Bardzo prosimy o dom tymczasowy lub stały dla dziewczyny.
Bardzo prosimy o zakupienie lub zasponsorowanie dobrej karmy dla rekonwalescentów, by sunia jeszcze szybciej wracała do zdrowia.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu jej pobytu w lecznicy. Na dzień dzisiejszy to ok. 580 zł (pobyt, badania krwi, konsultacja okulistyczna, krople do oczu, odpowiednia karma).
Pomóżcie Łapie wyjść na prostą!
Tel. do nas: 501 258 303, 509 117 723.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem, ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Paypal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
dopisek: Łapa

 Kto chce takiego pieska
 
 
 
 
 
Jakim trzeba być człowiekiem by od tak, tak po prostu pozbyć się psa?
Psa już nie młodego, z guzem na boku..
No tak..po co komuś chory i stary pies? Przecież to trzeba wydać pieniądze a pies i tak już nie długo pożyje, bo już nie młody...
Takie rozumowanie zapewne miał poprzedni właściciel Tory..nie my. Zgarneliśmy sunię z ulicy. Szła smutna, zrezygnowana i wyczerpana.
Czekaliśmy, nikt Tory nie szukał - mieliśmy jeszcze nadzieję że się komuś zgubiła, że wyszła sama i nie w...róciła...jednak cisza. Postanowiliśmy zacząć poszukiwania nowego domu dla Tory. Sunia jest już zdrowa, przeszła pomyślną operację usunięcia guza i czyszczenie zębów.
Tora jest baaaardzo wesoła i kontaktowa. Uwielbia się przytulać a za jedzenie zrobi niemal wszystko. Nie wykazuje jakiejkolwiek agresji. Może mieszkać z innymi psami jak i dziećmi. Na smyczy chodzi ładnie choć każdy zapach jest interesujący.
Wiemy że Tora nie wygląda już jak nastolatka ale ta wyżełka to chodząca energia!
Prawdopodobnie ma koło 11 lat ale uwielbia się bawić patykami i chodzić na długie spacer.
Szukamy domu dla tej kochanej psiny, która jeszcze przez długi czas może być właśnie Twoim przyjacielem na dobre i na złe!!!.
Kontakt w sprawie adopcji : 501 258 303 lub 509 117 723


 Kto przygarnie takiego pieska, który pokocha cię całym sercem


 
 
 
Delma to fajna suczka, która mieszka w domu tymczasowym co oznacza że nie musi siedzieć za kratkami jak inne psy.
Na szczęście znalazły się osoby, które zabrały ją do swojego domu czyli tzw. domu tymczasowego. Domy tymczasowe to miejsca gdzie bezdomny pies może mieszkać w normalnych warunkach, socjalizować się, uczyć i oczekiwać na swoich ludzi.
Nie oznacza to, że taki pies nie potrzebuje domu stałego. Oczywiście że potrzebuje, dokładnie tak samo jak te w schronisku. Dom tymc...zasowy wkłada wiele swojego czasu, pracy w to, by pomóc psu z jego problemami, a tym samym ułatwić potencjalnym adoptujacym psa jego przystosowanie do życia w domu.
Zachęcam do adopcji psów z domów tymczasowych.

Delma jest sunia lękliwa, boi się głośnych dźwięków, grup psów, nagłych zmian sytuacji... jednak dzięki pracy nad nią każdego dnia pokonuje swoje lęki.
Otwiera się na życie i to co w nim najlepsze.
Jeśli chciałbyś adoptować Delme
tel. 501 258 303 lub 509 117 723
Fundacja Azylu Pod Psim Aniołem.
Zadzwoń!

 <3


 
 
Tego psa zauważyliśmy przez ogrodzenie. Ledwo stał chwiejąc się na nogach. Nad nim unosiła się chmara zielono-niebieskich much, które co chwila nurkowały w jego sierści. Pies prosił całym sobą o pomoc. Weszliśmy na posesję. Pies bez problemu pozwolił podejść do siebie. Z bliska widok był jeszcze bardziej przerażający. W sierści siedziały dziesiątki dorosłych much plujek, które żerowały na żywej tkance zwierzaka, skladały setki jaj, które w ciągu doby przepoczwarzały się w tłu...ste, opite krwią larwy. Po podniesieniu sierści ukazywały się całe kolonie jaj, duże zbiorowiska larw, drążących korytarze w poszukiwaniu jedzenia. Widok przyprawiał o mdłości, podobnie zapach. Za zgodą właściciela, starszego schorowanego człowieka zabraliśmy psa do weterynarza. Zwierzak został wykąpany, ogolony, oczyszczony z robactwa. Okazało się, że psu pękł znajdujący się na grzbiecie czyrak czy guz, który stał się doskonałą pożywką dla much. Psiak bardzo cierpiał. Gdyby nie nasza szybka reakcja pies byłby zjedzony, a raczej jego organizm zostałby zainfekowany przez muchy i agresywne larwy, co mogło doprowadzić go do śmierci.
Potrzebujemy pomocy finansowej w leczeniu Reksa. Już wydaliśmy na leczenie 340 zł, a to nie koniec. Psiaka czeka jeszcze długie leczenie, a potem diagnostyka pękniętego guza. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe. Przeciez nie moglismy zostawić tego psa bez pomocy...
Jego właściciel nie jest w stanie sfinansować leczenia zwierzaka.

Tel. 509 117 723, 501 258 303.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Reks

 
 Biedna psina mam nadzieję, że wyzdrowieje.
 




 
 
Elvis ma 8 tygodni i bardzo pilnie szuka domu.
Elvis jest bardzo wesoły i towarzyski.
Jego mama (na zdjęciu z prawej strony, obok amstaffa) sięga grzbietem do 3/4 łydki.
Psiak jest odrobaczony oraz zaszczepiony.
Elvis obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie czeka na stały dom!...
Kontakt: 509 117 723 lub 501 258 303


 Słodziak


 
 
Cześć ludzie.  Widzieliście kiedyś większego przystojniaka ode mnie? Nie? Tak właśnie myślałem. Ale, ale może najpierw się przedstawię. Nazywam się Piter mam jakieś 4 miesiące i jestem skazany za niewinność.
Tak, tak wiem że każdy skazany tak mówi ale musicie mi uwierzyć! Kiedyś miałem swój dom i normalne życie ale nagle moje panie któregoś dnia zabrały mnie od mamy wsadziły do ciemnego kartonu w którym było na prawdę strasznie i gdzieś wywiozły. B...ardzo się wtedy bałem nie wiedziałem co się ze mną stanie. Po jakimś czasie karton otworzyły jakieś nieznane mi dziewczyny teraz już wiem kto to był. To były wolontariuszki z Fundacji Azylu pod Psim Aniołem. Wiecie że moje panie wywiozły mnie i zostawiły pod ogrodzeniem fundacji a potem biegiem uciekały? Co ja im takiego zrobiłem? Teraz już wiem że one mnie wcale nie kochały, nawet mnie nie lubiły. Ale co ja się będę przejmował jakimiś głupimi ludźmi którzy nie potrafią odwzajemnić mojej miłości. Teraz szukam sobie takich ludzi którzy pokochają mnie z całego serca i już nigdy nie porzucą. Jestem w 100% kotkiem kuwetowym, uwielbiam bawić się z człowiekami, oni są tacy śmieszni wiecie ze codziennie zabierają mi kupy z kuwety???. Cały czas się zastanawiam po co im one.Nie jadam byle czego, potrafię się wspinać i jestem strasznie ciekawski. Chciałbym znaleźć takich ludzi którzy zadbają o moje bezpieczeństwo w domu i specjalnie dla mnie zabezpieczą okna abym w razie co nie wypadł przez nie i się połamał.
Powiecie o mnie znajomym?
Może właśnie ktoś z nich szuka takiego przystojnego dzieciaka do towarzystwa.

Kontakt: 501 258 303, 509 117 723 lub 502 385 252

 Kto przygarnie takiego małego puszystego kotka ????


 
 
I to już koniec Dziękuję za uwagę :)
 
I to było na tyle z dzisiejszych  adopcji następny taki post za tydzień :)
Jeśli zdecydujesz się na adopcję psa lub  kota  najpierw zapytaj o zgodę rodziców :)
 
Pozdrawiam Tulipanka2000 z bloga zwierzakowo :)
 
Pa, Pa don't copy :)
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz