czwartek, 29 września 2016

Nowe etui pancerne i książka

Hej.
Wieczorem będzie jeszcze jeden post.

Najpierw etui
etui przyszło mnie we wtorek (27.09.2016)




















 
 
Teraz książka
Książkę dostałam wczoraj od koleżanki jako prezent urodzinowy (ja jej kupiłam ona mi taka wymiana)
 
 tytuł "Wojownicy" (napis wojownicy jest 3D i jest super)  autor Erin Hunter tom 1 "Ucieczka w Dzicz" ( książka jest o kotach jak przeczytam to dam recenzje )



 " CZTERY KLANY JEDNO PRZEZNACZENIE  
 
 Od wieków cztery klany wojowniczych kotów dzieliły las według praw ustanowionych przez przodków. Jednak jeden z nich odrzucił odwieczny przodek, stwarzając zagrożenie dla pozostałych. Bezwzględne koty z Klanu Cienia otaczają siedlisko walecznych, choć mniej licznych kotów z Klanu Pioruna. Błękitna Gwiazda ich przywódczyni, i jej dumni wojownicy - Lwie Serce i Tygrysi Pazur- nie poddadzą się bez walki , zdecydowani bronić za wszelką cenę swoich  pobratymców i młodych. Gdy sytuacja wydaje się beznadziejna, w lesie pojawi się zwyczajny, domowy kot, o którym mówiło proroctwo i który odmieni losy ziem.   
 
Dołącz do legionu fanów, którzy sprawili, że "Wojownicy" Erin Hunter to między narodowy fenomen i światowy bestseller ! Ucieczka w dzicz to epickie przygody, bez względne kocie wojny i intrygujący świat pełen fantazji
 
(na samym dole pisze)
Treść odpowiednia również dla młodszych czytelników."

" Ucieczka w dzicz, pierwsza książka w cyklu "Wojownicy" to wypełniona akcją i napięciem ale również ciepłem, opowieść o Rdzawym, domowym kocie, który z tęsknotom spogląda w przydomowy las. Któregoś razu postanawia zapuścić się w dzikie ostępy i trafia na Szarą Łapę, dzikiego kota, członka Klanu Pioruna. Rdzawy zafascynowany wolny od domowych trosk życiem, bez zastanowienia przyłącza się do klanu i odkrywa, że w lesie trwa bezwzględna wojna między kocimi frakcjami. Niedługo potem jedna z nich przepada bez wieści, a Klan Cienia łypie złowrogo na pozostałe. Rdzawy, zwany tutaj Ognistą Łapą, wie, że zbliża się wielkie starcie, ale zdaje sobie sprawę, że ma u boku najwspanialszych przyjaciół, na których może zawsze liczyć.
 
Ucieczka w dzicz to piękna opowieść o przyjaźni i lojalności. To lektura nie tylko dla miłośników futrzaków, ale przede wszystkim dla każdego kto, kocha świetną przygodę."

 (Opis każdego kota ale tego to mi się tu nie chce pisać obiecuję, że napisze to w recenzji)




 Taka mapka jak co się nazywa i gdzie występują te klony i inne takie.
(pierwszy znaczek od góry to klan Pioruna .
Drugi Klan Rzeki. Trzeci Klan Cienia,  Czwarty klan Wiatru. Klan Gwiazd)


 (dom dwunożnych XD)
 
                                     
 (tu są wrażenia innych ludzi ale tego już mi się nie chce pisać XD )
 
Pa, Pa don't copy :)

środa, 28 września 2016

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)73

Znalezione obrazy dla zapytania pomagaj zwierzętom Hej w 73 poście  z serii Chcesz pomóc to pomagaj :)  Adoptuj psa lub kota :) 

Jutro post może pojawi się tak o 9 albo 10 i w piątek tak samo :)
Post chciałam dać szybciej ale jakoś z mamą zaczęłam oglądać Teen Wolf Serial który ostatnio rok temu widziałam (ale według mnie sezon 3 jest najlepszy). Smutne jest to, że sezon 6 będzie ostatnim sezonem :(
Ci co jeszcze nie widzieli Teen Wolfa to polecam.
Jak skończę 5 sezon to chyba zacznę oglądać American Horror Story ( koleżanka mi go dziś poleciła chciałam go już wcześniej zacząć oglądać ale jakoś zawsze jak miałam to włączyć to mi przechodziło XD )
Polecam też piosenki z Teen Wolfa bo są mega :) XD (kiedyś robiłam posty o Teen Wolfie jutro postaram się dać linki do tego)

chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)
chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 2
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 3
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 4

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)36
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)37
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)38
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)66
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)67
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)68
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)70
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)71
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)72

tu macie linka do fundacji z Facebooka ------> Fundacja Azylu pod Psim Aniołem   

 
Fistaszek i Raczek bardzo się denerwują. Nikt nie dzwoni. Nie było ani jednego telefonu w ich sprawie. Koty bardzo PILNIE, nadzwyczaj pilnie potrzebują domu tymczasowego. Nie mają już czasu. Prosimy o udostępnianie i dom tymczasowy lub stały dla tych pięknych kotów!
Tel. 509 117 723, 501 258 303.



 
 
Ona narodziła się na nowo... jak również dostała nowe, prawdziwe imię Trufla.
A teraz czeka na wymarzony dom, którego prawdopodobnie nigdy nie miała.
Coraz bardziej ufać człowiekowi. Zaczęła wychodzić na spacery i interesować się otaczającym ją światem. Trufla lubi inne psy i bardzo chętnie się z nimi nawet bawi, jeszcze wstydliwie w obecności człowieka, ale czasami się zapomni.
Trufla poszukuje domu tymczasowego na terenie Warszawy oraz bliskich okolic i oczywiście szuka d...omu stałego.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.

Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Ona
To jej historia:
Ona. Milcząca. Niewidoczna. Złamana cierpieniem. Przerażona. Najchętniej rozpłynęłaby się w powietrzu. Dla wielu wstrętna, obrzydliwa, wyłysiała, chora. Dla nas piękna i dumna. Nie liczy na cud. Boi się. Nie tylko człowieka. Boi się wszystkiego. Podniesionej ręki, szelestu, głosu. Skąd się wzięła? Nie wiadomo. Co ją spotkało. Na pewno nic dobrego! Jakie było jej życie? Smutne, bez miłości i opieki. Co ją czeka? Od teraz już tylko lepsze dni! A także wielomiesięczne leczenie. Na obecną chwilę nie wiemy jeszcze co jej dolega. Jest pod naszą opieką od dzisiaj. Znajduje się w szpitalu. Już rozpoczęto diagnostykę. Pobrano krew do badania, zeskrobinę. Patrząc na nią łzy same cisną się do oczu. Czym zasłużyła sobie na piekło na ziemi?! Ona. Czy uwierzy ponownie w dobroć człowieka. Zrobimy wszystko by tak się stało! Oprócz fatalnej kondycji zdrowotnej, jest w depresji. Ona potrzebuje pomocy finansowej. Pomocy w leczeniu, diagnostyce. Potrzebuje również dobrej, wysokokalorycznej karmy. Potrzebuje NADZIEI. Postawmy ją wspólnie na nogi! Wyleczmy ją. Dajmy jej szansę na szczęśliwą przyszłość! Pomożecie?
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych.
Twoja pomoc jest nam niezbędna i bardzo o nią prosimy!



 
Indygo przyjechał do nas z honorami, to znaczy na rowerze i w kartonowym pudle. Podobno został znaleziony w lesie pod Warszawą. Na początku przedstawiał sobą opłakany widok. Wychudzony, brudny, trzęsący się ze strachu, zapchlony, na dodatek obsypany nabrzmiałymi od darmowej wyżerki kleszczami. Od razu pojechał do lecznicy. Baliśmy się, że ma babeszję. Na szczęście nie. Badanie krwi nie wykazało choroby odkleszczowej. Niestety, Indygo dalej na widok człowieka drżał jak liść na... wietrze :( Wziął go z litości, chwilowo, nasz wolontariusz, nota bene, zapsiony po uszy. Maluch szybko zaaklimatyzował się w domu. Znalazł sobie spośród stałych rezydentek wrażliwą suczkę i, w przypadku zagrożenia, to znaczy nabrojenia jak na szczeniaka przystało, chował się pod jej pachę. Indygo ma około 5 miesięcy. Prawdopodobnie jak dorośnie będzie małym psem, do połowy łydki. Wydaje się być fartownym zwierzakiem.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.


 
 

Poziomek to okolo 8 miesieczny szczeniak.
Jest bardzo wesołym i energicznym szczeniakiem.
Ogonek Poziomka jest praktycznie cały czas w ruchu. Nawet podczas zabawy z innym psem lub podczas zwykłego marszu nie przestaje nim merdać. Bardzo lubi kontakt z innymi psami. Za psem rezydentem chodzi jak cień i we wszystkim stara się go naśladować. Na koty i gryzonie również reaguje bardzo pozytywnie. Do ludzi na początku jest nieśmiały. Podchodzi i szybko się cofa ( oczywiście machając ogonkiem ) szczekając i zaczepiając do zabawy. Jest strasznym pieszczochem. Bardzo lubi wszelkiego rodzaju kontakt z człowiekiem którego już zna. W domu podczas nieobecności domowników jest bardzo grzeczny.
Kontakt : 501 258 303 lub 509 117 723
A oto historia całej rodziny:
Matka. Psia matka. Oddana, kochająca. Matka z odgryzionymi do połowy sutkami. Bolało, bolało bardzo, gdy jej dzieci gryzły puste sutki z nadzieją na kroplę mleka, a w brzuchu burczało z przejmującego głodu. Psia matka biegająca po wsi w poszukiwaniu czegokolwiek do jedzenia, wylizująca każdy wyrzucony papierek pachnący jedzeniem, buszująca w śmieciach jak w zbożu z nadzieją na cokolwiek co można zjeść i co przemieni się w życiodajne mleko dla jej dzieci. Podwarszawskie letnisko. Drogą przejeżdża samochód, staje, wyrzuca z samochodu młodziutką ciężarną sukę. O czym myśli kierowca. Do wyboru: 1. Na pewno ktoś cię przygarnie. 2. Spadaj cholero, dałaś dup.., radź sobie sama. 3. Wreszcie się ciebie pozbyłem/pozbyłam. 4. Krzyżyk ci na drogę. 5.???????
Szok. Bieg za samochodem, ale brzuch przeszkadza, ciężko. Gwiaździsta noc, koniec sierpnia, wieczór. W pobliskich domostwach palą się światła. Co robić. Gdzie się skryć. Gdzie przenocować dopóki nie wrócą po mnie. Przecież wrócą. Muszą... Początek września. Poród. Pod schodami, na posesji gdzie nie ma ludzi, gdzie nikt nie przeszkadza. Pod schodami, bo bezpiecznie. Jedno, drugie, ojej jeszcze jedno, kolejne, szóste, uff. Sześcioro. Tylko jeść się chce. Kto da jeść?! Dzieci kwilą z głodu. Nie ma wyjścia, trzeba szukać jedzenia. O, pordzewiała puszka. Może jest w niej coś dobrego. Niestety, jest tylko stęchła woda po ostatnim deszczu. A to co? Przyjechali ludzi na posesję. Zobaczyli. Przegonili. Mężczyzna zaczął zastawiac cegłami gniazdo z dziećmi! Szybko! Przenieść maleństwa w bezpieczniejsze miejsce. Może do domu obok. Udało się. Trzeba wykopać norę, by było bezpieczniej. Brak sił, słabo z głodu, dzieci płaczą, chcą jeść, mleka nie ma...
3 tygodnie później. Co to? Nagle przy norze wykopanej pod domem pojawiły się dwie, smakowicie pachnące miski. Jedzenie? Skąd? Może to pułapka? Ale tak pięknie pachnie. Nawet maluchy poczuły ten zapach. Wygrzebują się spod domu. O, niedaleko stoją ludzie. Trzeba się ich bać, ale sił brak, a z misek tak pachnie. Trudno. Dzieci! Idziemy jeść bez względu na wszystko.
Odłowiliśmy dzielną sunię z szóstką dzieci. Wychudzona matka dała się złapać za drugim razem do klatki łapki. Zawieźliśmy je do hotelu w Warszawie. Są już bezpieczne. Matka liże po rękach z wdzięczności. Dzieciaki po przyjeździe wessały się w miskę z jedzeniem. Tak się zmęczyły, aż zasnęły z pysiami w jedzeniu. Mama czekała cierpliwie, aż dzieci się najedzą. Na koniec zaczęła delikatnie dojadać to co zostało.
I teraz nasza prośba. Potrzebujemy wpłat na utrzymanie rodzinki w hotelu - koszt miesięczny to 550 zł. Potrzebujemy karmy dla mamy i dla szczeniąt, Puriny, Britt lub Acany lub innej wg uznania szanownych sponsorów. Potrzebujemy wpłat na odrobaczenie i szczepienia na choroby wirusowe dla szczeniaków i mamy (3-krotne odrobaczanie 7 zwierząt ok. 75 zł). Pierwsze szczepienie na wirusówki ok. 350 zł. W sumie około 1000 zł. Pomożecie?
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: psia mama

 



 
 
Alicja to ok. 8 letnia, ruda spaniela. Sunia została znaleziona pod Warszawą.
Była zaniedbana: chore uszy, kleszcze, dredy...
Jest sunią bardzo kontaktową i miłą.
Alicja lubi dzieci, jeśli chodzi o inne psy bywa dominująca, kotów nie akceptuje.
Alicja poszukuje domu tymczasowym w Warszawie lub bliskich okolicach, gdzie będzie czekać na kochający dom stały. ...
Tel. 501 258 303, 509 117 723




 
 
Fiona jest już starszą damy. Ma około 10-11 lat i nie ma przedniej łapki. Jak na starszą panią przystało nie lubi natarczywego głaskania woli zdecydowanie spokojniejsze. Korzysta z kuwety. Przy karmieniu potrafi być wybredna. Kotka trafiła do nas po śmierci swojej ukochanej pani z którą była bardzo zżyta, na początku w ogóle nie odnajdywała się w nowej sytuacji teraz jest coraz lepiej. Szukamy dla Fiony domy stałego lub tymczasowego najlepiej na terenie Warszawy lub bliskich okolic.. Kontakt: 501 258 303 lub 509 117 723



 
 
Dżeki to około czteroletni psiak o przecudownym charakterze.
Dżeki został znaleziony na warszawskiej ulicy przez robotników budowy, którzy opiekowali się nim na ile potrafili i mogli...
Niestety musieli wyjechać za praca.
A co z psem....zabrać go ze sobą nie mogli...wiec Dżeki miał znów trafić na ulicę.
Na szczęście przekochana i bardzo empatyczna kobieta pomogła mu, zabrała, zapewniła opiekę weterynaryjna oraz znalazła dom tymczasowy dla niego....
Gdzie teraz Dżeki właśnie wyczekuje, aż ktoś zadzwoni i da mu już dom na stałe.
Dżeki jest poprostu jedynym w swoim rodzaju, uroczym kundelkiem.
Jest bardzo radosny i przyjazny.
W domu zachowuje się bardzo dobrze.
Jednak mimo tak wspanialego charakteru i bezgranicznej miłosci do człowieka Dżeki nadal czeka na dom.
Jedno jest jednak pewne, ze mimo takiej niesprawiedliwosci losu Dżeki nie stracil pogody ducha. Obecnie jest juz w pełni gotowy do adopcji.

Kontakt : 501 258 303 lub 509 117 723






Naleśniczek i Pierożek liczą sobie teraz około 2,5 miesiąca. Zostały znalezione przez gospodarza w polu kukurydzy podczas żniw. Niestety nie mogły tam zostać.
W ten sposób chłopaki trafiły pod naszą opiekę.
Szukamy dla Naleśniczka i Pierożka domów tymczasowych na terenie Warszawy oraz bliskich okolic i domów stałych.
Maluchy jak dorosną prawdopodobnie będą do kolana lub trochę większe.
Psiaki są odrobaczone i odpchlone na dniach będą pierwszy raz szczepione na choroby wiruso...we. Na obecną chwilę nie mogą wychodzić na dwór do zakończenia szczepienia choroby wirusowe.
Tel. 501 258 303 lub 509 117 723



 
Prosimy jeszcze o 300 zł dla Markusa
Jeszcze nie opłaciliśmy operacji i leczenia przegryzionego gardła Markusa, a już niebawem szykuje się operacja otwartego złamania łapy tego biedaka. Dług za zszywanie przegryzionego gardła to jeszcze 300 zł. Może ktoś pomoże? Pomożecie?????
Prosimy o wpłaty za pomocą Pomagam.pl
https://pomagam.pl/markus



To nie przelewki!!! Maaaaamy nóż na gardle
Poszukujemy MEGA bardzo pilnie domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach dla małej (5 kg) Redy, która dzielnie opiekuje się swoimi czterema 5 - tygodniowymi maluchami. Bardzo prosimy o pomoc! Zapewniamy pomoc w utrzymaniu psiaków!!!!
Tel. 509 117 723, 501 258 303.


 
Ten uroczy 4 miesięczny szczeniak urodził się mniej więcej w ostatnią niedzielę maja 2016. Został przywieziony z małej miejscowości w odległości ok. 120 km od Warszawy. W domu rodzinnym nic dobrego go nie czekało.
Niech nikogo nie zmyli to imię - Raban. Z wiekiem stał się zrównoważonym młodzieńcem. Jak każdy szczeniak, Raban lubi się bawić zabawkami i z ludźmi, lubi uczyć się nowych rzeczy i ganiać ze swoją siostrą Nelką (również do adopcji). Z rodzeństwa jest tym bardziej ...spokojnym i zrównoważonym szczeniakiem.
Chętnie poznaje otaczający go świat. Lubi wychodzić na spacery, ładnie chodzi na smyczy i przybiega na zawołanie. Po przybyciu do domu tymczasowego szybko nauczył się siadania, reagowania na swoje imię, a teraz robi postępy w obracaniu się lewą stronę i stawania na komendę.
Uwielbia się przytulać i rozdawać buziaki. Jest przyjazny i zainteresowany napotkanymi na spacerach ludźmi.
Raban ma za sobą pakiet szczepień na choroby wirusowe, zatem może już wychodzić na dwór. Bardzo ładnie idzie mu nauka czystości na dworze.
Powoli poznaje też inne psy. Podchodzi do nich ostrożnie i z respektem. Jego tata jest krótkowłosym owczarkiem niemieckim, a mama sympatyczną suczką też w typie owczarka z przedłużonym włosem, zatem Raban będzie psem wielkości owczarka.
Grzeczny i słodki Raban czeka na dom, który da mu wiele miłości. Obecnie przebywa w domu tymczasowym Warszawa - Włochy.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.



 
Aaaaaaaa!!!
Nasze Psie dzieciaki proszą o podkłady.
Mamy pod opieką fundacji kilkanaście szczeniaków!
Bardzo potrzebujemy podkładów, najlepiej firmy Seni, rozmiar 60x90. Prosimy o zasponsorowanie podkładów dla uratowanych maluchów, które ulatwią im naukę czystości.
http://www.blizejciebie.pl/podklady-higieniczne-seni-soft-9…...
Tel. 509 117 723, 501 258 303.

Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: podkłady
 
Robin to malutki czarny kocurek. Jest bardzo miły, uwielbia się przytulać, a jego mruczenie słychać z daleka. Rozpiera go energia i chciałyby już biegać po swoim domu! Robin na chwilę obecną szuka także domu tymczasowego w Warszawie i okolicach! Kotek jest juz odrobaczony, na dniach będzie pierwszy raz szczepiony na choroby wirusowe.
Kontakt: 501 258 303 lub 509 117 723



 
 
Kącik czterech łapek w nowych domach i tych co czekają na nie
 
Koka - jedna z bardzo trudnych adopcji - ma doooooom
 
Bazylek został adoptowany.
 
Czarusia ma własny dobry dom
 
Przystojny Ogóreczek też znalazł swój kochający przystanek na zawsze!
 
Nasza Aga ma od niedawna dobry, ciepły dom
 
11 letni Hugo adoptowany
 
 
to było na tyle z dzisiejszych  adopcji następny taki post za tydzień :)
Jeśli zdecydujesz się na adopcję psa lub  kota  najpierw zapytaj o zgodę rodziców :)
 

 Pa, Pa don't copy