środa, 20 stycznia 2016

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 44

Znalezione obrazy dla zapytania pomagaj zwierzętom
Hej w 43 poście  z serii Chcesz pomóc to pomagaj :)  Adoptuj psa lub kota :) 44

Więc już za miesiąc zaczynam ferie czyli od 15.  
 Smutne jest to, że zaraz kończę książkę zostały mi 3 rozdziały do końca.

Ale w piątek jadę chyba po nową część.



chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)
chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 2
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 3
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 4

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)36
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)37
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)38
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)40
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)41
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 42
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 43

 A tu macie linka do fundacji z Facebooka ------> Fundacja Azylu pod Psim Aniołem

Aloki to młodziutki, około 10 tygodniowy (stan na 16.01.2016 roku) przedstawiciel rasy Siberian Husky, który przebywa w domu tymczasowym w Warszawie. Mamą jest sunia w typie rasy, ojciec nieznany. W tej chwili maluch waży 3.25 kilograma. Jest typowym przedstawicielem rasy – ma niezależny i twardy charakter. W stosunku do psów łagodny, zaczepia je do zabawy. Aloki już teraz jest psem wymagającym uwagi. Jest nauczony komendy „siad”, za kilka dni będziemy wprowadzać nowe komendy..., a ta nauczona będzie codziennie powtarzana. Aloki szybko się uczy i jest wpatrzony w swojego przewodnika. Już testuje na co może sobie pozwolić. Jak na szczeniaka przystało jest wielkim rozrabiaką – swędzą go zęby i gryzie wszystko co popadnie. Między innymi dlatego (jak również ze względów behawioralnych) jest przyuczany do klatki kennelowej. Uwielbia bawić się zabawkami, piłeczkami. Uczy się załatwiania na podkłady. Zazwyczaj mu to wychodzi ale moga zdarzyć się wpadki.
Kto mógłby zostać jego przyjacielem? Człowiek, który wie czego potrzebuje tego typu pies. Jeśli posiadasz doświadczenie w prowadzeniu tej rasy, masz sporo energii, czasu, cierpliwości to zapraszamy do skontaktowania się z nami. Ze względu na to, że husky to psy stadne, idealnie by było gdyby w domu była już koleżanka/kolega husky lub inny stabilny i aktywny psiak, jednak nie jest to warunek konieczny.
Kontakt: 501-258-303, 509 117 723.









Dakota to młodziutka, około 10 tygodniowa (stan na 16.01.2016 rok) sunia w typie owczarka niemieckiego. Mała znajduje się w domu tymczasowym w Warszawie. Jej mamą jest suczką w typie husky, ojciec nieznany. Jest kochaną i uroczą zadziora. Bawi się z psiakami z którymi teraz mieszka. Nie czuje przed nimi respektu pomimo tego, że jeden z nich jest większy i dużo starszy od niej. Nawet gdy dostanie burę w postaci porządnego "obwarczenia" i kłapnięcia, nic sobie z tego nie robi ...- po 3 sekundach wraca i próbuje broić dalej (np. zająć posłanie rezydenta lub potraktować jego ogon jako sznurek do zabawy). Jak na dzieciaka przystało niczego się nie boi, wszędzie wejdzie i wszystko sprawdzi. Lubi gryźć, tarmosić i szarpać wszystko, co wpadnie jej w łapy. Nieważne czy to zabawka, kawałek papieru, nogawka czy ręka opiekuna - wszystko jest równie ciekawe. Uwielbia zabawę z człowiekiem, ale potrafi też chwilę zająć się sobą. Jest chętna do nauki. Zna już komendę "siad", coraz lepiej wychodzi jej "waruj". Powoli zaczynamy też przechodzenie do siadu z warowania. Dakota lubi się przytulać i być głaskana, bez problemu daje się brać na ręce, sygnalizuje też kiedy ma dosyć noszenia. Jest bardzo całuśna. Załatwia się głównie na podkłady lub, sporadycznie, obok.
Kto mógłby zostać przyjacielem Dakoty? Osoba, która wie, że adopcja zwierzęcia to decyzja na najbliższe kilkanaście lat. Człowiek, który wie czego potrzebuje szczeniak, wie jak z nim postępować. Jeśli posiadasz doświadczenie w prowadzeniu tej rasy, masz sporo energii, czasu, cierpliwości to zapraszamy do skontaktowania się z nami. Dakota odnajdzie się w domu, w którym jest już pies. Dzięki mądremu, starszemu towarzyszowi nabierze pozytywnych zachowań.

Tel. w sprawie adopcji: 501-258-303 lub 509-117-723.



 
 
Niechciany prezent swiąteczny?
Nieodpowiedzialność ludzi czasem nas przytłacza..wezmą a potem porzucą. Tę puchatą kulkę znalazła pewna pani samotnie biegająca po lesie pod Warką. Sunia była zmarznięta i przerażona.
Trafiła do lecznicy na zbadanie czy jest zdrowa.
Miała parę kleszczy. Baliśmy się żeby nie miała babeszji, na szczeście jest zdrowa. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, w którym uczy się...
czym jes dom i ludzie. Powoli zaczyna rozumieć co wolno, a czego nie. Uczy się załatwiania na dworze i coraz lepiej jej idzie.
Ma około 4 miesięcy!
Zmorka, bo takie imię dostała, będzie raczej większym psem. Dała nam się poznać jako wesoła, bardzo kontaktowa, lubiąca się bawić i rozrabiać suczka.
Szuka domu stałego!

Telefony w sprawie adopcji:
509-117-723
501-258-303








Zbieramy na hotelik dla Amiego i Bąbelka!!!
Jednym z najbardziej obciążających psychicznie wejść do domów po zwierzaki, są wejścia do domów czy mieszkań, w których znajdują się osierocone zwierzęta, które wciąż czekają i wierzą, że ich właściciel niebawem pojawi się w drzwiach. Który przytuli, pogłaszcze i wszystko będzie jak dawniej. Jak niesamowitym, przykrym i rozdzierającym serca jest widok stojącej na stole szklanki z niedopitą herbatą, walają...ce się w przedpokoju kapcie czy niedopałki papierosów w nieopróżnionej popielniczce. Na regałach stoją w ramkach zdjęcia roześmianych, szczęśliwych, obejmujących się ludzi, któych już nie ma. A wśród tego zwierzęta, przyzwyczajone do pewnego reżimu dnia, czekające z nadzieją na pana czy panią, ich niesamowite przerażenie w oczach, dygoczące z przerażenia ciała.
To są rzeczy rozwalające psychicznie, stanowiące, niestety, część prozy życia i śmierci... Prozy, która dotknęła dwa fajne, jamnikowate psy - Amiego i Bąbelka. Ich pani już nie wróci. Nie przytuli, nie pogłaszcze. Od śmierci właścicielki do psiaków przyjeżdżał przyjaciel rodziny. Nie mógł patrzeć na dramat psów. Jeździł do nich codziennie na rowerze. Parę dni temu pan miał wypadek. Od tej pory nie odwiedza ich, nie karmi, nie jest w stanie.
Ami i Bąbelek wegetują w domu zupełnie nieogrzewanym. Jest tam około 0 lub nawet mniej stopni, bo dom jest stary, okna nieszczelne. Psiaki śpią na łóżku swojej pani, czekają. Załatwiają się na dywany mające za sobą lata świetności, są odwiedzane przez córkę przyjaciela domu raz na kilka dni.
Psia samotność. Psia nadzieja. PSIE CIERPIENIE!
Dobrze, że dziś tam przyjechaliśmy. Ami, bardziej jamnikowaty, zamotał się w powłoczkę skrywającą kołdrę. Nie mógł się z niej uwolnić, nie mógł dostać się do miski z jedzeniem, nie mógł wygrzebać się. Okropny widok. Pomogliśmy mu wyjść z pościelowej pułapki. Od razu pobiegł napić się wody.
Straszne.
Chcemy umieścić psiaki w hotelu dla zwierząt, w którym będą miały jedzenie i wodę, gdzie będzie ciepło i bezpiecznie. By to zrobić potrzebujemy środków finansowych. Doba hotelowa to koszt 15 zł za psa czyli 30 zł/doba za Amiego i Bąbelka. Potrzebujemy opłacenia 2 miesięcy w hotelu. Zatem koszt hotelowania wyniesie 1800 zł.
Czemu aż tyle czasu będą tam przebywać? Chłopaki trzeba socjalizować, nie potrafią chodzić na smyczach (ich pani była obłożnie chora, nie wychodziła na spacery) nie są kastrowane, mają problemy z uszami, cały czas nimi trzepią.
Tragedia Bąbelka i Amiego jest porażająca. Nie każmy im wciąż wegetować i drżeć z zimna w domu, w którym juz nic dobrego ich nie spotka! Pomóżmy im!
Tel. 509 117 723, 501 258 303.

Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Jamniki



 
 
 
 
Miley liczy sobie teraz 5 miesięcy. Jest małą, pinczerowatą sunią. Urodziła się w sierpniu 2015 roku, na razie pod ciemną gwiazdą. Mamy nadzieję, że wkrótce jej życie znajdzie się pod gwiazdą najjaśniejszą we wszechświecie. Miley prawdopodobnie od początku nie była kochana. Po urodzeniu ucięto jej ogonek, został tylko kikucik.  Miley rosła, i równocześnie rosła w niej energia. Miley jest energiczną, żywiołową szczeniaczką. Jest zaszczepiona na wściekliznę. Miesiąc temu została przekazana przez właścicieli znajomym na 2 tygodnie. 2 tygodnie minęły szybko. Zapewne w ciągu tych 2 tygodni minęła właścicielom miłość do Miley. Nie odbierają telefonów, nie odpowiadają na maile - zapomnieli o suczce. Mała trafiła pod naszą opiekę. Chodzi na smyczy, zdarza jej się załatwić w domu. Miley nie jest wychowana, aczkolwiek szybko uczy się teraz savoir vivre'u. Szukamy dla ślicznej suni domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach i, równocześnie, stałego dobrego domu.
Tel. 501 258 303, 509 117 723.







 
 
 
 
Rosomak urodził się 29 listopada 2015, podobnie jak reszta jego ośmiorga rodzeństwa. Ich mamą jest wyrośnięta niskopodłogowa suczka, wyglądającą na mix jamnika z bassetem. Rosomak szuka NIEZWYKLE PILNIE domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. Musimy bardzo szybko zabrać go z dotychczasowego miejsca. Rosomak już sam je, aczkolwiek chętnie skorzystałby jeszcze z maminego cycusia, ale mama już go odgania i warczy.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.




 
 
 


Katiusza urodziła się 29 listopada 2015, podobnie jak reszta jej ośmiorga rodzeństwa. Ich mamą jest wyrośnięta niskopodłogowa suczka wyglądająca na mix jamnika z bassetem. Katiusza szuka NIEZWYKLE PILNIE domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. Musimy bardzo szybko zabrać ją z dotychczasowego miejsca. Katiusza już sama je, aczkolwiek chętnie skorzystałaby jeszcze z maminego cycusia, ale mama już ją odgania i warczy.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.






Honker urodził się 29 listopada 2015, podobnie jak reszta jego ośmiorga rodzeństwa. Ich mamą jest wyrośnięta niskopodłogowa suczka wyglądająca na mix jamnika z bassetem. Honker szuka NIEZWYKLE PILNIE domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. Musimy bardzo szybko zabrać go z dotychczasowego miejsca. Honker już sam je, aczkolwiek chętnie skorzystałby jeszcze z maminego cycusia, ale mama już go odgania i warczy.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.



 
 
 
Skot urodził się 29 listopada 2015, podobnie jak reszta jego ośmiorga rodzeństwa. Ich mamą jest wyrośnięta niskopodłogowa suczka wyglądająca na mix jamnika z bassetem. Skot szuka NIEZWYKLE PILNIE domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. Musimy bardzo szybko zabrać go z dotychczasowego miejsca. Skot już sam je, aczkolwiek chętnie skorzystałby jeszcze z maminego cycusia, ale mama już go odgania i warczy.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.




 
 
 
 
 
Topola urodziła się 29 listopada 2015, podobnie jak reszta jej ośmiorga rodzeństwa. Ich mamą jest wyrośnięta niskopodłogowa suczka wyglądająca na mix jamnika z bassetem. Topola szuka NIEZWYKLE PILNIE domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. Musimy bardzo szybko zabrać ją z dotychczasowego miejsca. Topola już sama je, aczkolwiek chętnie skorzystałaby jeszcze z maminego cycusia, ale mama już ją odgania i warczy.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.




 
 
Rega urodziła się 29 listopada 2015, podobnie jak reszta jej ośmiorga rodzeństwa. Ich mamą jest wyrośnięta niskopodłogowa suczka wyglądająca na mix jamnika z bassetem. Rega szuka NIEZWYKLE PILNIE domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. Musimy bardzo szybko zabrać ją z dotychczasowego miejsca. Rega już sama je, aczkolwiek chętnie skorzystałaby jeszcze z maminego cycusia, ale mam juz ją odgania i warczy.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.




 
Apple to ok. 3 miesięczny puchaty szczeniaka.
Maluch kwitł jakiś czas na ulicy w Warszawie, przywiązany zwykłym sznurkiem do płotu. Cały trząsł się z zimna i przerażenia.
Szczenik jak dorośnie będzie większym psiakiem.
Apple obecnie przebywa w domu tymczasowym w Warszawie, gdzie czeka na dom stały.
Tel. 501 258 303, 509 117 723.
 



 
 
Zorka jest młodą (ok 3 letnią) fajną niskopodłogową przemiłą suczką. Zorka bezproblemów dogaduje się z innymi psami, ładnie chodzi na smyczy, zachowuje czystość. Została znaleziona wraz ze szczeniakiem na ulicy w mroźną noc.
Szukamy jej domu stałego bądź tymczasowego w Warszawie bądź bliskich okolicach.
Kontakt: 501-258-303 lub 509-117-723


 
 
Jakoś ostatnio mamy szczęście do ratowania zwierzaków, ofiar potrąceń komunikacyjnych, wymagających trudnych i kosztownych zabiegów czy operacji. Kuleczka, około 4 miesięczna śliczna, delikatna koteczka miała bliskie spotkanie z samochodem, konsekwencją czego była poważnie połamana szczęka, potłuczenia, siniaki i otarcia naskórka. Ona też została zabrana z jezdni przez ludzi - świadków potrącenia kotki przez samochód, który pojechał dalej nie interesując się zwi...erzakiem. Ludzie zadzwonili do nas z prośbą o ratowanie kotki. Nie mogliśmy, rzecz jasna, odmówić. Kuleczka trafiła od razu do całodobowej lecznicy gdzie została opatrzona, podłączona do kroplówki, zaaplikowano jej też leki przeciwbólowe. Kicia na drugi dzień miała drutowaną szczękę. Nieszczęśliwy kontakt z autem spowodował utratę kilku zębów, ale na całe szczęście mała żyje i ma nienaruszone wszystkie kości. Kicia po pobycie w szpitalu trafiła do domu tymczasowego, który nie może jej zostawić na stałe, ale czule opiekuje się Kuleczką do czasu znalezienia dobrego, stałego domu.
Kulka bardzo dużo śpi, odpoczywa, jest jeszcze osłabiona, zaczęła powolutku jeść zmiksowaną karmę i... jest na razie bardzo bardzo smutna. Za około 6 tygodni czekać ją będzie wyjęcie drutów ze szczęki. Na obecną chwilę mamy dług w lecznicy w wysokości 900 zł (operacja, leczenie, pobyt).
Bardzo prosimy o wspomożenie finansowe i opłatę ratowania Kuleczki. Nie możemy mieć długu w lecznicy, bo może, tfu tfu, odpukać, jakiś inny zwierzak będzie niebawem potrzebować nagłej pomocy...
Pomóżmy Kuleczce!
Ona i tak już się nacierpiała w swoim krótkim, młodziutkim życiu.
Oczywiście szukamy dla Kulki dobrego, stałego domu.
Tel. 509 117 723, 501 258 303.

Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Kuleczka



 
 
Bardzo dziekujemy Wam za pomoc w opłaceniu sterylizacji Lolity.
Jednocześnie bardzo prosimy o dom tymczasowy, albo pomoc w opłaceniu hotelu dla suni. Koszt jednej doby to ok. 15 zł.
Bardzo prosimy o wspomożenie bezdomnej suczki!
Pod naszą opiekę trafiła młoda sunia o oryginalnej urodzie. Nazwaliśmy ją Lolita. Lolita jest psiczką sięgającą grzbietem do kolana. Przybłakała się na mazowiecką wieś, weszła na posesję i pomimo przeganiania i usuwania poza ogrodzenie, z uporem wrac...ała. Szukamy dla Lolity domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach i oczywiście domu stałego.
Tel.: 501 258 303, 509 117 723.

Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
Dopisek: Lolita


 
 
Serdecznie dziękujemy Wam za ubranka na zimę dla naszych psiaków!
Wszystkie zmarzluchy mamy już ubrane
 
 
 to było na tyle z dzisiejszych  adopcji następny taki post za tydzień :)
Jeśli zdecydujesz się na adopcję psa lub  kota  najpierw zapytaj o zgodę rodziców :)
 

 Pa, Pa don't copy
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz