środa, 2 września 2015

Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 24

Hej w 24  poście  z serii Chcesz pomóc to pomagaj :)  Adoptuj psa lub kota :)
Dziś jak byłam na hipodromie to poznałam dziewczynę o kilka lat ode mnie straszą ( z innej stajni ale przychodzi do pani ) i pani powiedziała, żebyśmy poszły do biedronki po colę :)
I tak ją poznałam i jeszcze poznałam chłopak (też z innej stajni, ale to już dzięki tej dziewczynie :) )
Spoko ludzie :) jak z nimi na Facebook  zacznie się pisać to szybko się nie skończy XD
Najlepsze jest to, że mamy podobne podejście do zwierząt :) ( bardziej chodzi mi o stosunku do koni z jaki podchodzimy czyli na spokojnie i z czułością XD ) 

Dziś był pierwszy dzień z plecakami :) i nawet niebyło tak źle jak myślałam :)
Post nie był szybciej bo od ósmej do czternastej trzydzieści pięć byłam w szkole a od piętnastej na hipodromie do osiemnastej.
Potem oglądałam króla szamanów i odrobiłam matmę spakowałam się i teraz mam czas na bloga.
Za tydzień mamy pierwszy sprawdzian z matmy :( powtórka z klasy II gimnazjum :(

 chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :)
chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 2
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 3
Chcesz pomóc to pomagaj :) Adoptuj psa lub kota :) 4
 
A tu macie linka do fundacji z Facebooka ------> Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
 
 
Boston to średniej wielkości, czarny podpalany psiak.
Został wyrzucony z samochodu na trasie Warszawa - Lublin.
Dlaczego?
Tego niestety nie wiemy. Boston jest psem bardzo kontaktowym i miłym. Bardzo lubi przebywać w towarzystwie człowieka, lubi inne psy z kotami nie miał kontaktu.
Bardzo pilnie poszukujemy domu tymczasowego dla Bostona i oczywiście domu stałego.

Kontakt w sprawie adopcji : 501 258 303 lub 509 117 723




 
 
Jelonka to 7 tygodniowa kotka dla której bardzo pilnie poszukujemy domu tymczasowego.
Kicia została znaleziona przez nasza wolontariuszkę podczas szkolenia instruktorskiego w ośrodku jeździeckim koło Olsztyna. Jelonka była w fatalnej kondycji fizycznej, miała bardzo zaawansowany koci katar, temperaturę i była bardzo chuda.
Przez dwa tygodnie trwania kursu nasza wolontariuszka zajmowała się kicia. Dzięki antybiotykom i opiece Jelonka doszła do siebie i jest niezwykle urodziwa kotka. Uwielbia kontakt z człowiekiem,śpi w łóżku, mruczy praktycznie non stop, bardzo ładnie korzysta z kuwety. Jutro nasza wolonatriuszka kończy kurs i tym samym nie ma co zrobić z kotka. Dlatego bardzo pilnie poszukujemy jej domu tymczasowego od jutra!!
To naprawdę wspaniała kicia która jest bardzo wdzięczna za uratowanie życia.
Kontakt 533 907 790



 
 
Ostatnio jest wysyp szczeniaków...
Józia jest około 5-6 miesięczną psią panienka. Została znaleziona 29.08.2015 w Józefowie. Pilnie szuka swojego właściciela i, równocześnie domu tymczasowego, ponieważ osoba, która ją znalazła, nie jest w stanie zaopiekować się nią. Jeśli nikt nie zaoferuje domu tymczasowego dla Józi, jutro trafi do schroniska. Mała jest bardzo wesoła i energiczna. Uwielbia zabawy, lubi dzieci, bez problemu dogaduje się z innymi psami. Józia bardzo prosi o pomoc!
Tel. 509 117 723, 501 258 303.




 
 
Elvis ma 8 tygodni i bardzo pilnie szuka domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. Jego pani we wtorek 1 września musi stawić się w szpitalu, więc tego słodkiego malucha czeka niebawem schronisko. Elvis jest bardzo wesoły i towarzyski.
Jego mama (na zdjęciu z prawej strony, obok amstaffa) sięga grzbietem do 3/4 łydki.
Pilnie poszukujemy domu tymczasowego dla malucha!
Kontakt: 509 117 723 lub 501 258 303




 
 

Exa to ok. 7 miesięczna sunia, która trafiła pod opiekę fundacji razem z mamą i trojką rodzeństwa. Mama koczowała na polu pod Warszawą, żywiąc się tym co wygrzebała w śmietnikach. Jej mamy nic dobrego nie spotkało od człowieka, dlatego matka zaszczepiła maluchom nieufność w stosunku do ludzi. Exa znajduje się teraz w domu tymczasowym. Jest socjalizowana, otwiera się na człowieka. Rośnie na piękną suczkę. Jej mama sięga grzbietem pod kolano. Szacujemy, że będzie średnim psem czyli grzbietem do kolana, aczkolwiek, gwarancji nie dajemy.
Exa jest miła, uwielbia się bawić, lubi inne psy.
Jest już odrobaczona i zaszczepiona.

Kontakt : 509 117 723, 501 258 303.






Aaaaaaaaa!!! Nasz Lipton bardzo pilnie szuka nowego domu tymczasowego lub stałego, ALE ze stałą obecnością człowieka lub osoby, która będzie mogła zabierać go do pracy. Okazało się, że Liptonik wyje długo pod nieobecność człowieka i sąsiedzi pani z obecnego domu tymczasowego zagrozili wezwaniem odpowiednich służb i oskarżeniem o znęcanie. Totalna bzdura. Jednakże musimy jak najpilniej zabrać dojrzałego Liptona gdzieś indziej. Lipton jest małym pluszakiem, nisko...podłogowcem, lubi suki, lubi koty, ładnie chodzi na smyczy, w domu zachowuje czystość. Jest przesympatyczny. Ponieważ nie mamy ani grama miejsca, czeka go pobyt w klatce. Pomóżcie! Udostępniajcie tego fajnego psa!
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
To jego smutna historia:
Lipton spędził kilka miesięcy w zimnej chacie od momentu, kiedy umarł jego pan. W międzyczasie został dość mocno pogryziony przez innego psa i musiał leczyć rany w lecznicy. Już jest zupełnie zdrowy. Teraz Liptonik bardzo, bardzo pilnie szuka domu tymczasowego w Warszawie lub okolicach. W ciągu paru dni musi opuścić dotychczasowe schronienie i, jak nic się nie znajdzie, trafi do klatki.  Lipton jest rasowym blondynem, grzbietem sięga do połowy łydki, waży ok. 8 kg. Jest dojrzałym panem, może liczyć sobie ponad 10 lat. Nie widać tego po nim. Jest żywy, wesoły, grzeczny, ładnie, aczkolwiek spokojnie drepcze na smyczy, doskonale dogaduje się z suczkami, śpi na posłaniu z kotami, psich panów niekoniecznie toleruje. Ma świetny apetyt, uwielbia gotowane jedzenie, lubi leżeć przy nogach człowieka.



 
Krokiecik to jeden z piątki „makaronowego” rodzeństwa. Tak się zdarzyło, że jako jedyny nie uzyskał makaronowego imienia ale patrząc na niego jedyne imię przychodzi do głowy - Krokiecik! (dla przyjaciół Kartofelek, Klusek)
Jest cudnym, kontaktowym i przyjaznym psiakiem łobuziakiem. Bardzo lubi ludzi i kontakt z ludźmi, uwielbia się przytulać, chętnie domaga się pieszczot. To jeszcze maleńkie psie dziecko które wszystkiego musi się nauczyć. Ale jest bardzo pojętnym uczeniem i łapie wszystko w mig. Wie, że buty smakują najlepiej, wie, że patyk jest do gryzienia, wie też że kontakt z człowiekiem jest fajny co wymusza np. przez popiskiwanie...
Krokiecik waży niespełna 5 kg a ma już ok 3 miesiąca. Docelowo będzie średni. Jest przesłodkim rozbrykanym kluskiem Został odrobaczony, jest po pierwszym szczepieniu.

Kontakt: 501 258 303 lub 509 117 723


 
 
Rejka ma około 2 lat. Prawdopodobnie nigdy nie miała domu. Urodziła się pod krzakiem i tam żyła przez całe dotychczasowe życie. Dobry człowiek, nie mogąc patrzeć na jej nędzne życie, złapał ją i zawiózł do hotelu pod Warszawą, gdzie sunię zaczęto socjalizować i przywracać do, tak zwanego, normalnego życia. Rejka jest już wysterylizowana. Ładnie chodzi na smyczy, zaczęła powoli ufać człowiekowi, czego konsekwencją bywa szeroki uśmiech na jej pysiu.
Rejka nie wykazuje żadnych oznak agresji, można przy niej zrobić wszystko. Sunia uwielbia kontakt z człowiekiem, aczkolwiek obcych na początku może traktować z rezerwą.
Tel.: 509 117 723, 501 258 303.




 

I to już koniec Dziękuję za uwagę :)
 
I to było na tyle z dzisiejszych  adopcji następny taki post za tydzień :)
Jeśli zdecydujesz się na adopcję psa lub  kota  najpierw zapytaj o zgodę rodziców :)
 
Pozdrawiam Tulipanka2000 z bloga zwierzakowo :)
 
Pa, Pa don't copy :)
 

 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz