Miałam marchewkę dla koni pokrojoną nagle wszystkie konie rzuciły się na tą marchewkę i czekały jak im dawałam.
Z później jeden koń wyciągnął woreczek z mojej kieszeni na marchewki już raz miała taką sytuacje jak musiałam wyrwać coś zwierzakowi ( chodzi mi tu o zwierzęta gospodarcze np.: konie krowy itd. )
Jak byłam 2 - 3 klasie podstawówki jechaliśmy na wycieczkę i staliśmy przy krowach to jeden kolega przepychał się i popchnął mnie miałam zawiązaną bluzę która miała kolor zielony krowa złapała za rękaw a po kilku minutach puściła :)
Jutro idę też na Hipodrom
Teraz kilka zdjęć
Mam nadzieję, że wy też lubicie spędzać wolny czas przy koniach albo przy innych zwierzakach :)))
Pozdrawiają konie z Hipodromu Sopot :)
Gdzieś za godzinę lub dwie godziny następny post :)
Pa, Pa don't copy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz