Od wczoraj zaczęłam słuchać................. 5 Seconds of Summer
Wcześniej jakoś omijałam ich piosenki a, że wczoraj lecieli w TV a ja miałam daleko do pilota (i byłam w domu i na dodatek miałam strasznego lenia ) i tak słucham ich i dzięki daleko położonemu pilotowi (czyli jak ja to nazywam dzięki wielkiemu pilotowi XD polubiłam ich )
I na pewno pojawi się post tak jak na początku ferii dałam post o moich ulubionych zespołach to dam drugi taki bo mam ten i jeszcze jeden ulubiony zespó :)
A 5 Seconds of Summer to najlepszy zespół z Sydney :) <3
A teraz konkrety czyli recenzja książki co miała być tydzień temu :)
Książka opisuje dalsza losy Penny, która w wakacje jedzie z swoim chłopakiem w jego trasę koncertową ale plany nie układają się im tak jak chcieli. Ich związek raz przezywa te dobre dni i te gorsze dni.
Książka jest godna przeczytania tak samo jak pierwsza część.
Tu macie linka
Pa, Pa don't copy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz